Pogoń i Start kontynuują serię spotkań. W ostatnią środę Pogoń wykorzystała atut boiska, zagrała dobrze i wygrała 27:21 w pierwszym półfinale rozgrywek o Puchar Polski. W niedzielny wieczór rozegrano spotkanie nr 2, ale stawką były ligowe punkty.
Start grał pod presją, bo musiał wygrać, by nie zgubić się w walce o podium. I wygrał, a przy okazji udowodnił sobie, że może w najbliższą środę odrobić stratę z pierwszego meczu w rewanżowym spotkaniu pucharowym.
W niedzielę było widać, że obu drużynom zależy, by coś pokazać rywalkom. Start już w 40. minucie prowadził 19:13. Po ośmiu kolejnych było tylko 19:16, ale znów nastąpił gorszy okres Pogoni i elblążanki powiększyły przewagę.
Pogoń może i by nie przegrała różnicą siedmiu trafień, ale np. Patrycja Noga zmarnowała minutę przed końcem kontrę sam na sam z Sołomiją Szywierską. Trafiła w poprzeczkę, poszła kontra i Start zdobył 27. bramkę. Na mniejszy rozmiar rzucała jeszcze Agata Cebula, ale jej rzut „Saloma” wybroniła nogami.
Za trzy dni bardzo ważne spotkanie przed Pogonią. Początek o godz. 18.30. Przewaga jest duża, ale Start wie, że może ją odrobić, Pogoń wie, że musi zagrać o klasę lepiej.
Start Elbląg - SPR Pogoń Szczecin 27-20 (13-11)
Pogoń: Krupa, Zimny - Zawistowska 4, Bancilon 4, Cebula 3, Janas 2, Blazević 2, Płomińska 1, Urbańska 1, Koprowska 1, Nosek 1, Noga, Gadzina, Marcikowa 1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?