SPR Pogoń Szczecin - dwa bardzo ciekawe wzmocnienia beniaminka

- Dopinamy ostatnie szczegóły, więc dlatego jeszcze się tym nie pochwaliliśmy – mówi Robert Jakubowski, szef marketingu SPR Pogoni Szczecin. - W obu przypadkach transfery są pewne, ale np. w przypadku zawodniczek spoza Polski cała procedura jest trudniejsza i wydłużona.

Po rocznej przerwie do Pogoni wraca Katarzyna Zimny. Utalentowana bramkarka jest zawodniczką Młynów Stoisław Koszalin, ale w ekstraklasowej ekipie miała małe szanse na grę, więc kluby dogadały się co do rocznego wypożyczenia. Zimny jest wychowanką Kusego, większość zawodniczek w drużynie zna, więc z aklimatyzacją nie będzie najmniejszego problemu.

Jeszcze większą niespodzianką dla kibiców jest przyjście 30-letniej Milicy Rancic, która ostatni sezon spędziła w Starcie Elbląg. Prawoskrzydłowa na parkietach elity wystąpiła w 27 meczach, rzuciła 59 bramek. W Pogoni zadebiutowała podczas weekendowego turnieju towarzyskiego w Świebodzicach i już tam została uznana za MVP imprezy.

- Na pewno jest to dla naszego zespołu mocne wzmocnienie i dziewczyna ma spore umiejętności – mówi Jakubowski.

Niespodzianka? Na pewno, ale za tym transferem kryje się mocne uczucie. Milica związana jest z nowym bramkarzem Sandra Spa Pogoni – Luką Arseniciem i w Polsce chcieli być bliżej siebie.

Pogoń już w sobotę rozpocznie występy w I lidze (drugi poziom). Celem jest spokojne utrzymanie, a towarzyskie występy oraz ostatnie wzmocnienia składu pozwalają na optymizm.

- W tym pierwszym sezonie zespół ma okrzepnąć w I lidze – zgodnie mówią prezes Łukasz Kantor i trenerka Magdalena Michniewicz. Pierwszym rywalem będzie drużyna MTS Kwidzyn (sobota, godz. 16). - Wszystkie mecze domowe będziemy rozgrywać w hali przy ul. Twardowskiego – informuje Robert Jakubowski.

Przypomnijmy, że Pogoń jest beniaminkiem rozgrywek. Klub powstał dwa lata temu pod skrzydłami Kusego i pod taką nazwą grał w II lidze. Latem zmienił nazwę i powrócił do szyldu „SPR Pogoń”.