SPP w Szczecinie. Urzędnicy wychodzą liczyć płatne miejsca

- Inwentaryzacja zacznie się w tym tygodniu i potrwa około miesiąca. Nie ma innego sposobu na ustalenie tych miejsc niż ręczne liczenie. Dlatego to musi trochę potrwać - wyjaśnia Wojciech Jachim ze spółki Nieruchomości i Opłaty Lokalne, zarządcy szczecińskiej Strefy Płatnego Parkowania (SPP).

Liczenie nakazał prezydent Piotr Krzystek, gdy dwa tygodnie temu radni przyjęli uchwałę, która podważa organizację SPP. Radni powołali się na wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego, który ujawniliśmy na początku sierpnia. Według NSA, strefa płatnego parkowania powinna mieć wyznaczone konkretne miejsca do parkowania, a nie tylko pionowe znaki informujące o strefie. W Szczecinie jest prawie 8 tysięcy płatnych miejsc parkingowych. Niewyznaczonych może być nawet połowa.

Kierowcy i tak nie skorzystają

Ale inwentaryzacja nie przyniesie żadnych zmian i korzyści dla kierowców.

- Nie zrezygnujemy z pobierania opłat także na miejscach niewyznaczonych. Według nas, mamy podstawy do pobierania opłat. Taka jest część wyroków sądów administracyjnych - wyjaśniał Paweł Adamczyk, szef wydziału gospodarki komunalnej urzędu miejskiego w Szczecinie.

Wyznaczanie miejsc ma polegać np. na wymalowaniu ich farbą. Ale nie wszędzie będzie to możliwe. Np. na terenie objętym nadzorem konserwatorskim. Miasto nie zgadza się na pomysł wycofania się na takich ulicach ze strefy.

- Trudno byłoby to wykonać, gdy okaże się, że na jakiejś ulicy jest kilka miejsc oznaczonych, a kilka nie - mówi Wojciech Jachim.

Czekając na wyrok

28 września Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie zacznie po raz drugi badać sprawę mieszkanki Szczecina, która podważa organizację SPP. Za pierwszym razem sąd nie przyznał jej racji. Wyrok jednak uchylił Naczelny Sąd Administracyjny, według którego w strefie powinny być wyznaczone konkretne miejsca. I tę wskazówkę WSA ma uwzględnić wydając nowy wyrok.

Władze miasta powołują się na wyroki sądów administracyjnych, według których w strefie nie muszą być wyznaczone konkretne miejsca. Tydzień temu ujawniliśmy, że linia orzecznicza NSA zmierza w odwrotnym kierunku. Pisał o tym już rok temu ówczesny prezes NSA, sędzia Roman Hauser.

- Prezes przytaczał tam wyroki, które nie dotyczą problemu wyznaczania miejsc. My pozostaniemy przy swoim stanowisku - mówi Wojciech Jachim z NIOL.

Zobacz także:
Briefing dotyczący SPP w Szczecinie

• Auta wyrzucić w kosmos? Ubywa bezpłatnych miejsc na Starym Mieście
• Kolejne miejsca parkingowe znikają z okolicy Trasy Zamkowej
• Parkowanie na Podzamczu będzie płatne? SPP może być większa

Gs24.pl