O sprawie po raz pierwszy pisaliśmy kilka dni temu. Zaczęło się od ministra finansów, który zamroził podwyżki płac w budżetówce na 2021 r. Przeciw tej decyzji protestują m.in. pracownicy prokuratur zrzeszeni w Związku Zawodowym Prokuratorów i Pracowników Prokuratur RP.
Akcja ma charakter ogólnopolski.
Polega na wywieszeniu emblematów protestacyjnych oraz organizację zebrań przed budynkami prokuratur i sądów w każdą środę w ramach przerwy śniadaniowej. Pierwszy protest odbył się pod koniec lipca. W Szczecinie skończył się spięciem między związkowcami, a prok. Remigiusze Dobrowolskim.
ZOBACZ TEŻ:
30 lipca wydał zarządzenie nakazujące sporządzanie pracownikom i prokuratorom harmonogramu przerw z podziałem na cztery grupy zatrudnionych oraz zakazał opuszczania budynków podczas przerw śniadaniowych. Polecił kierownikom jednostek informowanie go o każdym przypadku opuszczenia siedziby budynku podczas przerwy. Uzasadnił to potrzebą zapewnienia ciągłości pracy w związku z wdrożeniem systemu PROK-SYS. Według związkowców polecił zabezpieczenie monitoringu wizyjnego prokuratury w celu ustalenia danych osobowych uczestników akcji protestacyjnej z 28 lipca.
Oburzeni związkowcy zaprotestowali. Krytycznie o działaniach prok. Dobrowolskiego wypowiedziała się Rada Główna ZZPiPP RP. Teraz wsparła ich opinia prawna przygotowana przez prokurator Małgorzatę Ułaszonek-Kubacką z Prokuratury Okręgowej w Warszawie (delegowana do Prokuratury Krajowej, członkini związkowej organizacji). Według niej szef szczecińskiej prokuratury okręgowej nie może przeszkadzać w legalnym proteście, bo w ten sposób narusza prawa pracownicze.
- Zarządzenie wydane przez Prokuratora Okręgowego w Szczecinie należy uznać za naruszające przepisy prawa i godzące w uprawnienia pracownicze związkowców uczestniczących w akcji protestacyjnej - napisała w opinii prawnej.
Zwraca uwagę, że choć to pracodawca decyduje o sposobie wykorzystania płatnej przerwy śniadaniowej przez pracownika, to te zasady powinny być zapisane w regulaminie pracy. A zakazu legalnego protestu w nim nie ma.
- Zarządzenie (prok. Doborowolskiego -red.) nie może stanowić legalnej podstawy prawnej do wydania polecenia służbowego stosowania takich reguł wykorzystania przerwy, a tym bardziej wywodzenia sankcji wobec pracowników. Skoro zaś w regulaminie pracy nie określono reguł wykorzystania przerwy należnej na mocy art. 134 k.p., to tym samym pracownik może skorzystać z przysługującej mu przerwy w sposób i w formie przyjętej w ramach akcji protestacyjnej. Przepisy nakładają na pracodawcę szereg obowiązków związanych z koniecznością zapewnienia pracownikom odpowiednich warunków pracy (w tym przerw). Jednocześnie w Prokuraturze Okręgowej w Szczecinie w treści regulaminu pracy nie zawarto żadnych uregulowań, które nakazywałyby pracownikom wykorzystywanie tych przerw w ściśle określony sposób. Służbowe konsekwencje naruszania sposobu wykonywania pracy u danego pracodawcy powinny być również określone w regulaminie pracy w sposób ścisły i precyzyjny oraz powinny być wcześniej znane pracownikom, czego nie przewiduje regulamin pracy obowiązujący w Prokuraturze Okręgowej w Szczecinie. Nie ma zatem żadnych przeszkód prawnych, aby pracownik w trakcie przysługujących mu z mocy prawa przerw uczestniczył w akcji protestacyjnej. Brak jest też podstaw prawnych do wywodzenia jakichkolwiek sankcji czy też konsekwencji służbowych wobec uczestników tej akcji. - napisano w opinii prawnej.
Jest też wątek dotyczący zabezpieczonego monitoringu.
- Działanie podjęte w ramach zabezpieczenia monitoringu wizyjnego Prokuratury Okręgowej w Szczecinie w celu ustalenia danych osobowych uczestników akcji protestacyjnej uchybia też normom (...) kodeksu pracy w związku z komunikatem Prezesa Urzędu ochrony Danych Osobowych w sprawie wykazu rodzajów operacji przetwarzania danych osobowych wymagających oceny skutków przetwarzania dla ich ochrony - twierdzi autorka opinii.
Prok. Dobrowolski już wcześniej zapowiedział, że nie komentuje słów związkowców, które uznaje za insynuacje.
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Marszałek województwa zderzył się z tirem. Wykonał niebezpieczny manewr. Co o zdarzeniu mówi Geblewicz? WIDEO I ZDJĘCIA
ZOBACZ TEŻ:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?