Spór o willę

Po raz kolejny radni Komisji ds. Budownictwa i Mieszkalnictwa Rady Miasta zajęli się wczoraj sprawą budynku przy ul. Pogodnej 49. Przypomnijmy, że na parterze obiektu działa biblioteka oraz siedziba RO Głębokie-Pilchowo. Na piętrze znajduje się mieszkanie komunalne, o wykupienie którego stara się najemca.

Przeciwko prywatyzacji mieszkania protestuje rada osiedla, która obawia się, że sprywatyzowany zostanie cały budynek. Według niej obiekt przy ul. Pogodnej 49 jest budynkiem użyteczności publicznej, dlatego Rada Miasta nie miała prawa przeznaczyć go do prywatyzacji.

W sprawie tej radca prawny Urzędu Miejskiego Hanna Sokulska wydała opinię prawną, z której wynika, że zarzuty rady osiedla są bezpodstawne. "W budynku przy ul. Pogodnej 49 obecnie jest jeden lokal mieszkalny (...) i tylko ten lokal, a nie cały budynek, może być przedmiotem sprzedaży na rzecz jego najemcy".

Na wczorajszej komisji radny Władysław Dzikowski zaproponował, aby rozpatrzyć możliwość przeniesienia biblioteki oraz siedziby rady osiedla do budynku SP 21.

Pomysł nie spodobał się radzie osiedla.

- W interesie społeczności Głębokiego jest utrzymanie budynku przy ul. Pogodnej 49 w statusie obiektów publicznych - stwierdził jeden z mieszkańców, obecny na wczorajszym posiedzeniu komisji. - My takich budynków praktycznie nie mamy. Zlikwidowano nam przedszkole, teraz likwidacja grozi podstawówce. Zostanie tam tylko biblioteka.

Przeciwny wniosek złożyła radna Małgorzata Jacyna-Witt, według której funkcja użyteczności publicznej powinna być wiodącą. Klub "Od Nowa" już w ubiegłym tygodniu złożył projekt uchwały, wyłączający budynek przy ul. Pogodnej 49 z prywatyzacji.

Obecny na komisji najemca mieszkania, który stara się o jego wykup tak skomentował sytuację:

- Walczę o prawo wykupu tego lokalu od 1999 roku. Nie ma żadnych przesłanek merytorycznych, żeby blokować wykup - mówi M.R., najemca, który prosił o niepodawanie jego pełnych danych osobowych. - Jeśli radni podejmą niekorzystną dla mnie decyzję, oddam sprawę do sądu.

- Cała ta sytuacja to jedna wielka granda. Radni, którzy chcą przenieść bibliotekę i siedzibę rady osiedla do szkoły, nie mają w ogóle wyobraźni. Jedna osoba występuje przeciwko całemu osiedlu. Nie wiem, po co w ogóle istnieją rady osiedla, skoro nie bierze się ich pod uwagę.

- Jest szkoła, którą chce się zlikwidować, może udałoby się wygospodarować miejsce dla biblioteki i rady osiedla. Może w ten sposób problem zostałby raz, ku zadowoleniu wszystkich rozwiązany. Cały budynek przy ul. Pogodnej 49 można by wówczas przekształcić w budynek mieszkalny.