Budowa apartamentowca zaczęła się dwa tygodnie temu na działce, która była planowana pod tzw. trasę średnicową Szczecina. Dlatego nikt przez wiele lat się nią nie interesował.
Działka u zbiegu alei Wojska Polskiego i ulicy Kochanowskiego sąsiaduje z kilkunastoma domami tzw. starego Pogodna. W wolnostojących kilku domach mieszka osiemnaście rodzin.
Cztery lata temu zapadła decyzja, że trasa średnicowa pójdzie innym śladem i nagle pusta działka zaczęła być atrakcyjna. Kupił ją deweloper i pod koniec maja pierwsze ciężarówki i spychacze pojawiły się pod oknami mieszańców ul. Kochanowskiego.
Ciężki sprzęt rozjeżdża brukowaną ulicę Kochanowskiego. Mieszkańcy skarżą się, że apartamentowiec (ma w nim zamieszkać ok. 25 rodzin) nie tylko bryłą nie pasuje do historycznej zabudowy Pogodna, ale zasłoni mieszkańcom widok z okien, bo inwestycja ma być kilka metrów wyższa od istniejącej tu zabudowy.
- To miejsce to kwintesencja Pogodna, a teraz niszczy się je bardziej niż za czasów komuny. Nie rozumiem dlaczego. Przecież miasto mogło wstrzymać inwestycję - mówi mec. Włodzimierz Łyczywek. - Powstanie olbrzymie rondo, chyba największe w Szczecinie, wielki gmach, kolej metropolitarna, obwodnica i betonowiec. To już nie będzie Pogodno a "Manhattan".
Mieszkańcom udało się spowodować, że sąd podważył decyzję o warunkach zabudowy. Deweloper się odwołał i sprawa jest w toku. Nie wiadomo, kiedy się skończy.
- Zamiast czekać na rozstrzygnięcie miejscy urzędnicy wydali nowe warunki zabudowy, co spowodowało, że inwestycja może być kontynuowana. Nie uwzględniono wniosków mieszkańców, aby do czasu wyroku wstrzymać prace - mówił Przemysław Słowik, kandydat na zastępcę prezydenta Szczecina.
Czekamy na komentarz władz miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?