Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spółka receptą na kłopoty Pogoni

ika
Powołanie jednoosobowej spółki gminy jest pomysłem Sportowej Spółki Akcyjnej Pogoń na rozwiązanie problemów drużyny piłkarskiej. Do spółki aportem byłyby wniesione grunty wokół stadionu. Projekt uchwały w tej sprawie przygotował już Zarząd Miasta. Wczoraj przesłał go SSA Pogoń do akceptacji. Rada Miasta miałaby uchwałą zająć się na poniedziałkowej sesji.

Na terenach wokół stadionu Pogoń chce prowadzić inwestycje komercyjne i sportowe. Dochód w całości byłby przekazany na utrzymanie piłkarzy. Miasto może oddać połowę gruntów już teraz, jednak drugą połowę dopiero po przeprowadzeniu zmian w planie zagospodarowania przestrzennego i zlikwidowaniu ogródków działkowych. Właśnie ta parcela jest kością niezgody między Pogonią a Zarządem Miasta. Spółka domagała się przekazania wszystkich terenów do końca tego roku. Żądała się także dużych gwarancji finansowych dotrzymania tego terminu. Chodziło nawet o 50 mln zł. Właściciel drużyny, Sabri Bekdas nie mogąc dogadać się z miastem przestał finansować Pogoń.
Teraz SSA Pogoń zrezygnowała już z gwarancji finansowych. Chce, by w razie niedotrzymania terminu przekazania działek, mogła nieodpłatnie przejąć udziały w miejskiej spółce.
Takie właśnie zapisy znalazły się w projekcie uchwały przesłanej Pogoni do konsultacji.
- Chcemy zagwarantować sobie także wpływ na drużynę - powiedział prezydent Edmund Runowicz. - Na zarobki piłkarzy, transfery i finansowanie Pogoni.
Ludomir Dyś, przewodniczący rady nadzorczej SSA Pogoń stwierdził, że najpóźniej do godz. 11 prześle swoje uwagi do projektu uchwały.
- Nie uważam, by na poziomie Rady Miasta należałoby rozmawiać o tym, za ile mamy zgodzić się na transfer Węgrzynowicza, czy też ile zapłacić za jakiegoś piłkarza. To nie ten szczebel podejmowania decyzji - powiedział Dyś. - Zarząd Miasta może wystąpić do Rady Miasta o zgodę na przeprowadzenie rozmów z SSA Pogoń na temat zmian w statucie spółki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński