Spółka FWP znowu wzywa do sądu właścicieli nieruchomości nad morzem

Chodzi o działkę i dom w Niechorzu, które małżeństwo kupiło w 2004 roku. Kupiło je od osoby prywatnej, a potwierdzeniem tej transakcji jest akt notarialny. Z kolei jak wynika z aktu notarialnego poprzedniego właściciela, ten nabył nieruchomość w listopadzie 1997 roku od spółki... Fundusz Wczasów Pracowniczych.

We wniosku z 2022 roku o zawezwanie do próby ugodowej spółka FWP chce, aby małżeństwo z Niechorza opuściło, opróżniło i wydało jej działkę i dom w samoistne posiadanie, czyli w stanie wolnym od wszelkich obciążeń i aby zrobiło to niezwłocznie, czyli w ciągu jednego miesiąca od dnia zawarcia ugody. Chce też, aby obecni właściciele w formie na przykład aktu notarialnego potwierdzili, że spółka FWP stała się właścicielem tej nieruchomości.

To nie pierwsza taka sprawa, jaką spółka FWP kieruje w stronę obecnych właścicieli nieruchomości w całej Polsce.

Wszystkie kierowane są do obecnych właścicieli domów, mieszkań czy działek, którzy kupili je całkiem legalnie i za spore pieniądze od spółki FWP, kiedy ta wyzbywała się swojego majątku (lata 90. ubiegłego wieku).

Szerokim echem odbiła się sprawa kilkuset właścicieli domów i mieszkań w Międzyzdrojach i okolicy, którzy podobne pisma od spółki FWP dostali w 2018 roku. W nich też chodziło o nieruchomości, które obecni właściciele zgodnie z prawem (mają odpowiednie wpisy do ksiąg wieczystych) kupili albo bezpośrednio od FWP, albo od osób trzecich (na rynku wtórnym). Wszystkie te nieruchomości zostały kupione wcześniej od FWP.

- Pisma te są następstwem działań prawnych, które podejmowane są przez spółkę FWP, która na mocy ustawy z 2015 roku zmierza do przejęcia własności osób wpisanych do ksiąg wieczystych jako właściciele - tłumaczy Waldemar Juszczak, adwokat zajmujący się od dawna tymi sprawami. - Oznacza to, że FWP żąda przeniesienia własności na jej rzecz, w sytuacji, kiedy obecni właściciele dokonali nabycia tych nieruchomości, ze skutkiem w postaci wpisu ich prawa do ksiąg wieczystych.

- Roszczenia FWP stanowią oczywiste pogwałcenie prawa własności, chronionego przecież konstytucją - podkreśla mecenas Waldemar Juszczak i dodaje: - A ustawa z 2015 roku nie przewiduje jakiejkolwiek formy rekompensaty dla obecnych właścicieli nieruchomości.

Mecenas Juszczak zwrócił się już parę lat temu do Prezydenta RP z wnioskiem o skierowanie zapytania prawnego do Trybunału Konstytucyjnego.

Chodzi o ustalenie zgodności zapisów ustawy z 2015 roku z ustawą zasadniczą.

Na mocy bowiem aktu z 2015 roku parlament przyjął, a prezydent podpisał ustawę, która stanowi prawo o tym, że majątek jaki należał do FWP w 1997 roku, po latach należy się nowej spółce FWP.

- Według mnie ta ustawa to bubel prawny - mówi mecenas Waldemar Juszczak. - Wszystko wskazuje na to, że ustawodawca, czyli posłowie, senatorowie, a także Prezydent RP, się pomylili. Nie mieści mi się bowiem w głowie, że ustawodawcy w pełni świadomie zagłosowali i podpisali się pod czymś, co kompletnie zaprzecza innemu i to podstawowemu prawu, prawu własności. A te przecież mamy zagwarantowane nie tylko w Konstytucji RP.

Tymczasem małżeństwo z Niechorza, które ma wyznaczony termin w sądzie w sprawie swojej działki i domu, jest w poważnym kłopocie.

- Chciałem tę nieruchomość sprzedać - mówi właściciel. - Znalazłem nabywcę i się z nim umówiłem. Transakcję zaplanowaliśmy na czerwiec. I co ja mam teraz zrobić? - pyta.

- Trzeba powiadomić kolejnego nabywcę o tym roszczeniu spółki FWP - radzi mecenas Juszczak. - Ustawa z 2015 roku w tej sprawie, dopóki parlament jej nie zmieni, może obowiązywać jeszcze przez 100 i więcej lat.

Tymczasem spółka FWP nadal pewnie będzie słała do obecnych właścicieli nieruchomości, którzy nabyli je od spółki FWP, wezwania do sądu. Będzie chciała wydania nieruchomości, będzie próbowała wpisać się na ich księgi wieczyste zupełnie nie zważając na konstytucję.

Z pytaniem m.in. o to, do ilu obecnych właścicieli nieruchomości po FWP spółka FWP wysłała takie pisma zwróciliśmy się do zarządu spółki FWP w Warszawie. Ten odpowiedział, że "jest zmuszony odmówić udzielenia odpowiedzi na Zapytanie".