Spójnia w tym sezonie już kilka razy zaliczyła przestój, który często kosztował ją utratę zwycięstwa. Z niżej notowanym GKS Tychy stargardzianie do przerwy prowadzili 41:33, a na początku trzeciej kwarty wyszli na 13 punktów przewagi.
Cóż z tego, skoro raptem 5 minut później goście doprowadzili do wyrównania, a przez moment nawet prowadzili. Spójnia próbowała odskoczyć rywalom trafiając z dystansu, ale skuteczność gospodarzy w rzutach za 3 punkty była słaba. Na 27 prób, tylko 7 było udanych.
Bardzo ważne trafienie za 3 przy stanie 63:66 zaliczył Jerzy Koszuta. Kolejne pięć punktów dla gospodarzy zdobył Piotr Pluta i Spójnia nie oddała już prowadzenia do końca.
W następnej kolejce, 13 stycznia, stargardzki zespół zagra na wyjeździe z Astorią Bydgoszcz.
Spójnia Stargard - GKS Tychy 79:74 (24:17, 17:16, 18:17, 20:24)
Spójnia:Pluta 23, Ł. Bodych 16, Bigus 12, Żytko 11, Stokłosa 5, Mieczkowski 4, Wróblewski 3, Koszuta 3, P. Bodych 2.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?