Tylko w pierwszych czterech minutach dzisiejszego spotkania Start Lublin mógł myśleć o zwycięstwie. Goście wygrywali 6:4, ale od tego momentu na parkiecie stargardzkiej hali rządzili już gospodarze. Po trójce Tomasza Stępnia Spójnia wyszła na prowadzenie 7:6 i do końca tej części już tylko stargardzki zespół zdobywał punkty. Po dziesięciu minutach było 20:6.
Stargardzka drużyna już dawno nie grała tak skutecznie za 3 punkty. W końcówce pierwszej kwarty dwie trójki zaliczył Kamil Michalski, a w drugiej kwarcie celnymi rzutami z dystansu popisali się między innymi Hubert Pabian i Bartłomiej Szczepaniak. W połowie tej częsci Spójnia wygrywała 30:10, a w 18 minucie, po trafieniu Michalskiego 37:15.
W trzeciej kwarcie Spójnia kontrolowała wydarzenia na parkiecie. Nie grała w tej części skutecznie, ale rywale mieli jeszcze większe problemy ze zdobywaniem punktów. Przewaga się utrzymywała. W 24 minucie, po celnym rzucie Arkadiusza Soczewskiego stargardzianie wygrywali 46:20, a w 29 minucie po trójce Szczepaniaka było 54:28.
W czwartej kwarcie sytuacja się odwróciła. To gospodarze mieli spore kłopoty by znaleźć drogę do kosza rywali. Goście poprawili się w ataki i zmniejszlai straty. W 36 minucie Spójnia wygrywała tylko 61:50, ale wtedy ważną trójkę w stargardzkim zespole rzucił Wiktor Grudziński. Start zmniejszał straty do dziesięciu punktów, ale mimo sytuacji rzutowych więcej nie był w stanie. Spójnia wygrała i to drugie kolejne zwycięstwo w I lidze. We wtorek stargardzka drużyna zagra także u siebie, a rywalem będzie Sokół Łańcut.
Spójnia Stargard - Start Lublin 70:56 (20:6, 22:14, 14:13, 14:23)
Spójnia: Michalski 15 (dwa razy za 3 punkty), Ratajczak 14, Pabian 10 (2), Szczepaniak 10 (3), Parzych 8 (1), Stępień 8 (2), Grudziński 3 (1), Soczewski 2, Trepka, Kasprzak
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
