Spójnia po raz kolejny pokazała, że potrafi postraszyć nawet kandydata do medalu. Świetnie rozpoczęli ten mecz Rod Camphor i Norbertas Giga, którzy byli najjaśniejszymi postaciami Spójni już do końca meczu. Po pierwszej kwarcie był remis 21:21.
W dalszej części meczu gospodarze wciąż utrzymywali się przed faworytami i nie dali odebrać sobie prowadzenia prawie do końca pierwszej połowy. Skuteczne akcje Damiana Kuliga i Roba Lowery’ego pozwoliły gościom na objęcie prowadzenia 43:41.
Po zmianie stron beniaminek ciągle trzymał się blisko Polskiego Cukru, co już można było uznać za spory sukces. Pięć minut przed końcem Spójnia nawet wyszła na prowadzenie, ale wówczas goście wrzucili wyższy bieg. Lowery trafił dwie trójki, Spójnia nie potrafiła zdobyć punktów przez dwie i pół minuty, a klasowy zespół z Torunia był bezlitosny. Ostatecznie stargardzianie przegrali 75:85.
Następny mecz Spójnia zagra 9 lutego (g. 15) na swoim boisku z AZS Koszalin.
Spójnia Stargard – Polski Cukier Toruń 75:85 (21:21, 20:22, 15:18, 19:24)
Spójnia: Camphor 21, Giga 19, Pamuła 10, Dymała 6, Pabian 6, Wilczek 4, Richards 4, Bręk 3, Fraś 2.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
