Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spójnia Stargard planuje wzmocnienia

Grzegorz Drążek
Grzegorz Terlikowski (z piłką) w Spójni wiele sobie nie pograł. W kolejnym sezonie będzie reprezentował inny klub.
Grzegorz Terlikowski (z piłką) w Spójni wiele sobie nie pograł. W kolejnym sezonie będzie reprezentował inny klub. Tadeusz Surma
Ledwie trzy tygodnie minęło od wywalczenia przez Spójnię awansu do I ligi, ale kibice stargardzkiego klubu już chcieliby poznać skład na nowy sezon. Rozmowy z zawodnikami cały czas trwają.

Koszykarzom, którzy w zakończonym, drugoligowym sezonie wywalczyli dla Stargardu awans, z końcem maja skończyły się kontrakty. Większość deklaruje, że chce dalej grać w Spójni.

Miał pecha

Nie wszystkim jednak będzie to dane. Stargardzki klub już podziękował za współpracę Grzegorzowi Terlikowskiemu, który rok temu przyszedł do Spójni z Sudetów Jelenia Góra. W nowym klubie zawodnik ten najpierw wywalczył sobie miejsce w podstawowej piątce, później jednak z niej wypadł i na koniec rozgrywek grał niewiele.

Terlikowski miał trochę pecha, bo nie tyle grał słabo, co trudno dla niego było znaleźć miejsce na boisku. Przepis mówiący o obowiązku gry przez całe spotkanie choćby jednego młodzieżowca sprawił, że musiał ustępować miejsca na parkiecie Michałowi Trypuciowi czy Marcinowi Zarzecznemu. Natomiast Huberta Mazura czy Łukasza Grzegorzewskiego nie był w stanie wygryźć z grającego składu.

Inni zawodnicy negocjują warunki nowych kontraktów. Stargardzki klub chciałby zatrzymać u siebie Jerzego Koszutę i Łukasza Grzegorzewskiego, którzy rok temu przyszli do Stargardu odpowiednio z Sokoła Łańcut i Siarki Tarnobrzeg. W nowym sezonie powinni być jeszcze większym wzmocnieniem Spójni, bo to zawodnicy ograni na pierwszoligowych parkietach.

- Rozmowy trwają. Jak tylko umowy będą podpisane to ogłosimy nasz skład - mówi Marek Kisio, prezes Spójni.

Pacocha numer 1

Wiadomo że stargardzki klub najbardziej jest zainteresowany Łukaszem Pacochą, który w przeszłości grał w Spójni, a ostatnio występował w Tychach. Jeśli się nie uda to jedną z rezerwowych opcji jest występujący ostatnio w Tarnovii Tarnowo Podgórne Marcin Stokłosa.

Kibice Spójni prześcigają się w domysłach z kim jeszcze stargardzki klub negocjuje. Najczęściej pada nazwisko występującego kiedyś w Spójni Łukasza Bieli, który w zakończonym już sezonie bronił barw drugoligowego AZS Szczecin. Ale z tym zawodnikiem włodarze stargardzkiego klubu nie rozmawiają.

Osobnym tematem są młodzieżowcy. W I lidze też przez całe spotkanie choć jeden musi być na parkiecie. W finałowych meczach play off II ligi sprawdził się w Spójni wariant z Pawłem Polowym i Łukaszem Bodychem, młodzieżowcami, którzy w decydujących meczach wychodzili w pierwszej piątce. Na nich stargardzki klub chce dalej stawiać, ale cały czas aktualna jest też opcja młodzieżowca na pozycję numer 1. W zakończonym sezonie grał tam Michał Trypuć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński