Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spójnia Stargard i AZS Radex Szczecin na czele tabeli

Maurycy Brzykcy [email protected]
były skrzydłowy Spójni Stargard, obecnie reprezentuje barwy Radexu Szczecin.
były skrzydłowy Spójni Stargard, obecnie reprezentuje barwy Radexu Szczecin. Andrzej Szkocki
To się nie zdarza często i być może taka sytuacja będzie tylko do następnej kolejki. W każdym razie po inauguracji Spójnia Stargard i AZS Radex Szczecin przewodzą reszcie stawki na zapleczu ekstraklasy

Po wysokich zwycięstwach Spójni i AZS, odpowiednio z MOSiR Krosno i Startem Lublin, wśród kibiców obu drużyn zapanowała euforia. Tę radość tonują jednak przedstawiciele obu ekip, bowiem weekendowi rywale byli dość słabi.

Bogactwa nigdy za wiele

- Zaprezentowaliśmy się na tle słabego rywala tak, jak oczekiwałem - przyznał trener Spójni, Tadeusz Aleksandrowicz. - Jednak to spotkanie jeszcze nie daje pełnego obrazu naszej dyspozycji. Takim wyznacznikiem może być sobotni mecz z Rosą Radom, która słynie z mocnej obrony.

W Spójni doszło do sporych i ważnych zmian w kadrze. Nie ma już choćby Jerzego Koszuty czy Marcina Stokłosy, a więc dwóch z trzech najlepiej punktujących zawodników poprzedniego sezonu. Czy nowi koszykarze wypełnili luki?

- To są zupełnie inni zawodnicy i na razie są na etapie zgrywania się - przyznał trener Aleksandrowicz. - Kłopotu bogactwa nigdy nie jest za wiele. Zawsze chciałoby się mieć najsilniejszy skład z możliwych i myślę, że na nasze możliwości całkiem nieźle udało nam się go skompletować. Walczymy o pierwszą ósemkę, cel jest jasny.

Ograny Raczyński

A jak wysokie zwycięstwo nad Startem Lublin przyjęto w obozie AZS? - Zachłysnąć się wysokim zwycięstwem nie można, bo w tej lidze wszystko się może zdarzyć - mówi Michał Majcherek, który lekko kontuzjowany oglądał spotkanie ze Startem z ławki rezerwowych. - Na pewno będziemy się starać dostać do play off, a co dalej, to już nie wiem. Nie rzucamy takich śmiałych deklaracji jak niektóre ekipy.

Nowi zawodnicy AZS rzucili Startowi w sumie 40 oczek, co jest niezłym wynikiem. - Ci zawodnicy dobrze wkomponowali się w zespół, zostali tu dobrze przyjęci. Widać choćby po Macieju Raczyńskim, że jest ograny i sporo dobrego wniesie do zespołu. Ten gracz naprawdę sporo widzi na parkiecie - dodał młodszy z braci Majcherków, który już za półtora tygodnia powinien być zdolny do gry. - Wracam do treningów, ale na razie tylko na 50 procent. Najbliższy ligowy mecz więc sobie odpuszczę.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński