Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spójnia Stargard czeka na rywala w play off

Grzegorz Drążek
Koszykarze Spójni dwukrotnie w tym sezonie pokonali AZS Opole. W ostatnim meczu Jerzy Koszuta (z piłką) rzucił tej ekipie 7 punktów.
Koszykarze Spójni dwukrotnie w tym sezonie pokonali AZS Opole. W ostatnim meczu Jerzy Koszuta (z piłką) rzucił tej ekipie 7 punktów.
Po zwycięstwie przed tygodniem z AZS Opole stargardzka Spójnia może szykować się do startu w play off z pierwszej pozycji.

Tylko jakiś kataklizm mógłby spowodować, że Spójnia nie znajdzie się na koniec rundy zasadniczej na czele tabeli i nie przystąpi do najważniejszej rozgrywki z pierwszego miejsca.

Przewaga stargardzian

Stargardzki zespół na pięć kolejek przed końcem rundy zasadniczej ma dwa punkty przewagi nad AZS Szczecin i trzy nad AZS Opole i Tarnovią Tarnowo Podgórne. Nasza drużyna ma do rozegrania, poza Basketem Pleszew, mecze z zespołami z dolnej połówki tabeli. Po pewnych zwycięstwach w Tarnowie Podgórnym i ostatnio u siebie z opolanami trudno wyobrazić sobie, by podopieczni Mieczysława Majora przegrali z niżej notowanymi ekipami.

- Wygrana z AZS Opole gwarantuje nam niemal na sto procent pierwsze miejsce przed play off - mówił przed spotkaniem z opolanami Mieczysław Major, trener Spójni.

Wygrana jest, więc i pierwsza pozycja jest niemal pewna. W tej sytuacji stargardzianom pozostaje czekać na wyjaśnienie kwestii, z kim zagrają w pierwszej rundzie play off. Miejsca od drugiego do czwartego nie są jeszcze obsadzone, a właśnie cztery czołowe ekipy zagrają w decydującej rozgrywce o awans do I ligi.

Rozstrzygnięcie w Szczecinie

W pierwszej rundzie play off pierwsza drużyna zagra z czwartą, a druga z trzecią. Zwycięzcy tych pojedynków zmierzą się w ostatecznym pojedynku i tylko lepsza ekipa awansuje do I ligi. Na dzisiaj Spójnia w pierwszej rundzie play off grałaby z Tarnovią. Jednak w końcówce sezonu zasadniczego na miejscach od drugiego do czwartego sporo się jeszcze może zmienić. Wśród spotkań, które jeszcze zostaną rozegrane jest to w Szczecinie, gdzie AZS zagra z Tarnovią. Od wyniku tej potyczki najwięcej będzie zależało.

- Najchętniej ze szczecinianami zagralibyśmy na koniec, żeby w samym finale w derbowym pojedynku rozstrzygnąć sprawę naszego awansu - mówi trener Spójni.
Żeby nie spotkać się z nimi już w pierwszej rundzie play off, AZS nie powinien przegrać z Tarnovią. Wtedy bowiem o drugim i trzecim miejscu może decydować bilans bezpośrednich meczów pomiędzy ekipami ze Szczecina, Opola i Tarnowa Podgórnego, bo wszystkie mogą mieć tyle samo punktów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński