Mecz od trafienia rozpoczął Podgalski, ale szybko tym samym odpowiedział Arkadiusz Soczewski. Remis był także po czterech minutach gry (7:7). W tym fragmencie nie pograli sobie dobrze pilnowani liderzy obu ekip. W Spójni kłopoty ze znalezieniem sobie dobrej pozycji do rzutu miał Hubert Mazur, w AZS w ataku nie radzili sobie Maciej Majcherek i Łukasz Biela. W tej sytuacji punktowali inni.
Świetnie wśród gości mecz rozpoczął Podgalski, a w ekipie gospodarzy ciężar gry brał na siebie Jerzy Koszuta. W 7 minucie, po przechwycie i punktach Huberta Mazura stargardzianie prowadzili 13:10. Tę część wygrali jednak goście, dzięki dwóm skutecznym trójkom Tomasza Mrożka i skutecznej defensywie w końcówce kwarty.
Kolejną kwartę lepiej rozpoczął AZS, który szybko odskoczył na 9 punktów (22:13). Gracze szczecińskiej ekipy nie zwalniali tempa, dobre pięć minut miał Maciej Majcherek, który punktował gospodarzy. W 16 minucie, po jego trafieniu, goście wygrywali 28:15, a minutę później, po jego trójce, już 33:17. Spójnia grała nerwowo, jak już skutecznie zagrała w defensywie, to albo notowała stratę, albo nie trafiała. Kwartę celną trójką zakończył Biela i szczecinianie wygrywali różnicą siedemnastu punktów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?