Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spójnia powalczyła

Grzegorz Drążek
Arkadiusz Soczewski nie pomógł wczoraj Spójni. Mecz zakończył z zerowym dorobkiem punktowym.
Arkadiusz Soczewski nie pomógł wczoraj Spójni. Mecz zakończył z zerowym dorobkiem punktowym. Grzegorz Drążek
Koszykarze pierwszoligowej Spójni Stargard przegrali wczoraj w Wałbrzychu z Górnikiem.

Górnik Wałbrzych - Spójnia Stargard 63:57 (19:10, 11:8, 19:20, 14:19)

Górnik: Kukuczka 18, Salamonik 18, Glapiński 8, Józefowicz 7, Nowak 6, Saran 4, Nowicki 2, Kowalski.

Spójnia: Gliszczyński 12, Prus 12, Nizioł 10, Sudowski 9, Łukomski 6, Molenda 6, Pytel 2, Baszak, Soczewski, Zarzeczny.

Pierwsze minuty wczorajszego spotkania należały do stargardzian. Po trafieniach Stanisława Prusa, Macieja Sudowskiego i Piotra Nizioła Spójnia wyszła na prowadzenie 8:2.

Słabo za 2 punkty

Niestety, od tego momentu coś w grze stargardzkich koszykarzy się zacięło. Przede wszystkim zaczęli pudłować, także z dobrych pozycji. Gospodarze szybko to wykorzystali i najpierw doprowadzili do remisu, a po chwili odskoczyli na bezpieczną odległość.

Pierwsze 10 minut Górnik wygrał różnicą 9 punktów. W drugiej kwarcie Spójnia wiele nie straciła, choć nadal grała nieskutecznie. W całym spotkaniu wykorzystała ledwie nieco ponad 30 procent rzutów za 2 punkty. Przewaga gospodarzy w drugiej nie rosła, bo i oni nie trafiali. Obie drużyny przez 10 minut rzuciły ledwie 19 punktów.
- W obronie graliśmy naprawdę bardzo dobrze, jednak momentami słabo prezentowaliśmy się w ataku - mówi Ireneusz Purwiniecki, trener Spójni.

Pudła z osobistych

W trzeciej kwarcie ze skutecznością w stargardzkiej drużynie było już lepiej. Do tego zawodnicy Spójni nadal grali dobrze w obronie. Strata powoli, ale malała. W końcówce tej części stargardzianie zauważyli, że przeciwnik wcale nie jest taki mocny. Na początku czwartej kwarty zmniejszyli stratę do 6 punktów. Nizioł, Piotr Gliszczyński i Marek Łukomski trafili wtedy za 3 punkty, skutecznymi akcjami popisał się także Prus. Kiedy wydawało się, że jest szansa odrobić kolejne punkty, Wojciech Kukuczka trafił zza linii 6,25 m.

- W kolejnym spotkaniu nie trafialiśmy osobistych, wykorzystaliśmy tylko 15 z 25 - mówi Ireneusz Purwiniecki. - Cieszę się jednak z postawy zawodników w defensywie. Zagraliśmy dużo lepiej niż w ostatnich kilku meczach, walczyliśmy o zwycięstwo.

Wyniki 24 kolejki
Górnik Wałbrzych - Spójnia Stargard 63:57
Znicz Pruszków - Zastal Zielona Góra 67:86
Tarnovia Tarnowo Podgórne - Siarka Tarnobrzeg 77:60
Resovia Rzeszów - Sportowiec Częstochowa 65:72
Stal Stalowa Wola - Politechnika Poznań 74:69
Sportino Inowrocław - Basket Kwidzyn 67:59
Start Lublin - Sokół Łańcut 74:70

Tabela
M PKT. KOSZE
1. Zastal 24 42 1651-1447
2. Górnik 24 41 1826-1700
3. Sportino 24 40 1888-1811
4. Basket 24 39 1901-1749
5. Stal 24 37 1918-1834
6. Znicz 24 37 1954-1935
7. Siarka 24 36 1872-1905
8. Sokół 24 34 1759-1752
9. Resovia 24 34 1879-1937
10. Start 24 34 1769-1844
11. Spójnia 24 33 1644-1816
12. Politechnika 24 33 1903-2006
13. Tarnovia 24 32 1796-1887
14. Sportowiec 24 31 1838-1975

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński