Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spójnia grała z Treflem. Świetny początek, ale później było gorzej

Grzegorz Drążek
Grzegorz Drążek
Mateusz Kostrzewski rzucił 16 punktów i miał 9 zbiórek
Mateusz Kostrzewski rzucił 16 punktów i miał 9 zbiórek Tadeusz Surma
PGE Spójnia Stargard przegrała w czwartej kolejce ekstraklasy koszykarzy na wyjeździe z Treflem Sopot 64:68. O porażce zadecydowała słaba trzecia kwarta.

W pierwszych minutach dzisiejszego spotkania lepiej prezentowali się goście. W PGE Spójni punkty w pierwszej kwarcie zdobywało siedmiu koszykarzy. Najwięcej, bo siedem, Mateusz Kostrzewski. Trefl grał słabo, często gubił piłkę, co goście wykorzystali i po dziesięciu minutach wygrywali różnicą ośmiu punktów.

Po słabej pierwszej kwarcie, w drugiej Trefl także nie grał poprawnie. Kiepska skuteczność gospodarzy powodowała, że grająca długie akcje PGE Spójnia kontrolowała wydarzenia na sopockim parkiecie. Goście osiągnęli przewagę dwucyfrową. I taka była po dwudziestu minutach. Trefl grał nieskutecznie w ataku, w drugich dziesięciu minutach rzucił tylko 13 pkt, a w dwóch kwartach ledwie 27.

W trzeciej kwarcie sytuacja się odmieniła. Goście stanęli w ataku, a gospodarze zaczęli trafiać. Źle na rozegraniu spisywał się wtedy Jokubas Gintvainis. Wystarczyło kilka minut, by pozostał tylko punkt przewagi PGE Spójni. W sześć minut tej kwarty stargardzki zespół wykorzystał tylko jeden rzut z gry, autorstwa Raymona Cowelsa III. Później Amerykanin trafił jeszcze dwie trójki, ale nie miał pomocy ze strony kolegów. Po trzech kwartach był remis 50:50. PGE Spójnia w trzeciej kwarcie rzuciła tylko 12 punktów.

Czwarta kwarta to nerwowa gra po obu stronach. Trefl i PGE Spójnia miały kłopoty ze zdobywaniem punktów. Nie wynikało to ze świetnej obrony, a nieskuteczności. Wynik rozstrzygnął się w ostatniej minucie. Po tym jak był remis 64:64 Trefl jedną akcję wykorzystał, a PGE Spójnia dwóch nie wykorzystała. Faulowany wychowanek Spójni Paweł Leończyk na dwie sekundy przed zakończeniem czwartej kwarty trafił dwa osobiste i zapewnił Treflowi zwycięstwo 66:62.

Spójnia przegrała mecz, w którym w pierwszej połowie miała pełną kontrolę. Ale tak naprawdę tylko w pierwszej kwarcie grała poprawnie. W kolejnych kwartach było już źle w ataku, rzucili w nich odpowiednio 16, 12 i 14 punktów. Stargardzki zespół nie wykorzystał słabej dyspozycji rzutowej rywali. Trefl trafiał tylko co piątą próbę trzypunktową.

W kolejnym spotkaniu Spójnia Stargard zagra w najbliższy wtorek na wyjeździe z GTK Gliwice

Trefl Sopot PGE Spójnia Stargard 68:64 (14:22, 13:16, 23:12, 18:14)

Trefl: Foulland 17, Leończyk 16, Kolenda M. 13 (dwa razy za 3 pkt), Ayers 10 (2), Medlock 7, Kowalenko 3 (1), Kolenda Ł. 2, Kamiński, Kurpisz

PGE Spójnia: Kostrzewski 16 (1), Cowels III 12 (2), Śnieg 12, Młynarski 8 (1), Gintvainis 5 (1), Tuoyo 4, Olisemeka 4, Pamuła 3 (1), Bochno, Brenk

Obejrzyj cheerleaderki Spójni Stargard na meczu w Stargardzie przeciwko Anwilowi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński