Pożar wybuchł dzisiaj krótko po godzinie 8. Spłonął jeden z domów przy ulicy Wielkopolskiej, w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 4.
Rodzina z dziećmi, która mieszka w tym domu, nie ucierpiała. Straż pożarna zgłoszenie o pożarze otrzymała o godzinie 8.14. Cztery minuty później rozpoczęła się akcja gaśnicza. Kiedy strażacy dotarli na miejsce, lokatorzy byli już bezpieczni poza domem.
Spłonęło piętro i poddasze domu. Pożar był gaszony do godziny 10.30. Ale strażacy jeszcze działają na miejscu. Niewiele zostało z dachu domu. Strażacy folią go zabezpieczają przed deszczem, który dzisiaj pada w Stargardzie.
W akcji gaśniczej brało udział pięć zastępów straży pożarnej, w sumie szesnastu strażaków. Było też pogotowie ratunkowe, gazowe, energetyczne, policja. Na miejscu był też prezydent Stargardu. Przyczyna pożaru na razie nie jest znana.