Marek Jaszczyński
[email protected]
Film nagrał internauta "Marecki", który przesłał do naszej redakcji film z wyczynami kierowcy. Internauta jechał ulicą Przelotową obok pętli przy osiedlu Słonecznym. Na filmie widać jak autobus wyjeżdża z pętli i jedzie pod prąd, następnie wymusza pierwszeństwo na skrzyżowaniu ulic: Handlowa - Łubinowa - Nałkowskiej. Czytelnik pojechał za autobusem, żeby nagrać numer boczny wozu.
- Byłem świadkiem ciekawego wydarzenia - pisze "Marecki". - Mianowicie stojąc na ulicy Przelotowej w kierunku Majowego przy pętli autobusowej "Słoneczne" kierowca autobusu zmienił się w "Kubicę rodem z WRC". Nie bacząc na przepisy ruchu drogowego ominął kilka samochodów "pod prąd", omijając przy tym wysepkę z lewej strony. Na filmie widać jak inni kierowcy uciekają przed kilkudziesięciotonowym monstrum "na dopalaczu". Wpadłem na genialny pomysł utworzenia buspasa w tym rejonie albo lepiej!
Może zamontować na autobusach sygnały świetlne i dźwiękowe, wtedy każdy kierowca powinien ustąpić pierwszeństwa i buspasy będą niepotrzebne! Teraz na poważnie: jeżeli było dużo samochodów i trzeba było zrobić coś takiego, to czy ten kierowca widząc dużo pieszych na pasach będzie próbował ich... proszę dokończyć samemu.
Nasz Czytelnik zachował oryginalne nagranie, a nas poprosił o przesłanie filmu do przewoźnika. O słowo komentarza poprosiliśmy przedstawiciela spółki, do której należy autobus. Wiadomo, że kierowca złoży wyjaśnienia.
- Widać jasno, że kierowca spowodował niebezpieczeństwo w ruchu drogowym - mówi Krzysztof Putiatycki, prezes zarządu Szczecińskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego "Klonowica". - Prawdopodobnie chciał nadrobić rozkład, ale nie w ten sposób! Nie ma przyzwolenia na taką jazdę. W takich sytuacjach mówi się: "dobrze, że nikomu nic się nie stało".
To kolejny przypadek, kiedy autobus został sfilmowany w niecodziennej sytuacji. Tydzień temu opublikowaliśmy materiał o tym, że autobus linii 107 z Polic do Szczecina przejechał kilkaset metrów z... otwartymi drzwiami. Autobus man jechał z przystanku "Hoża" i mimo krzyków pasażerów, kierowca zamknął drzwi dopiero na przystanku "Jana z Czarnolasu". Według służb technicznych Szczecińsko Polickiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego nastąpiło przebicie na zaworze sterownika i w efekcie rozłączony został system hamulca postojowego (tzw. hamulca przystankowego) - urządzenia, które blokuje możliwość jazdy autobusu w przypadku gdy są otwarte drzwi.
Czytaj więcej:
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?