Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spalił cenne drzewo w Choszcznie. Wpadł po pół roku

Redakcja
Policjanci z Choszczna zatrzymali 18-letniego Konrada G., który we wrześniu ubiegłego roku podpalił Lipę Czarnieckiego.

Mieszkaniec Choszczna 18-letni Konrad G. we wrześniu ubiegłego roku wrzucił do pustego pnia drzewa niedopałek papierosa, bo jak twierdzi chciał sprawdzić czy w ten sposób zdoła je podpalić.

Lipą Czarnieckiego lub też Lipą Siedmiu Braci mieszkańcy Choszczna nazywali dwie zrośnięte ze sobą lipy drobnolistne o obwodzie 760 oraz 420 centymetrów i wysokości 22 metrów. Rosły one u zbiegu ulic Piastowskiej, Jagiełły i Mur Południowy. Według legendy, drzewa zasadzili założyciel Choszczna i jego brat. Miały być one gwarancją bezpieczeństwa i dobrobytu mieszkańców miasta. Były też jedną z atrakcji turystycznych.

Wieczorem 23 września ubiegłego roku Lipa Czarnieckiego stanęła w płomieniach. W trwającej ponad 6 godzin akcji gaśniczej brały udział 4 jednostki straży pożarnej. Ogień rozprzestrzenił się środkiem pustego wewnątrz pnia do wysokości 5 metrów. Jedno z dwóch zrośniętych ze sobą drzew spłonęło. Strażacy musieli je odciąć, aby uratować drugie.

Choszczeńscy kryminalni ustalili i zatrzymali sprawcę podpalenia. 18-letni Konrad G. przyznał się do winy. Jak twierdzi niedopałek papierosa wrzucił do pustego pnia drzewa, ponieważ chciał sprawdzić czy w ten sposób uda mu się je podpalić. Gdy płomienie ogarnęły drzewo przestraszył się i uciekł.

Wrócił kilka minut później popatrzyć jak przebiega akcja gaśnicza.

Konradowi G. grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński