- Rzeczywiście, w październiku był spadek, ale niewielki, na granicy błędu statystycznego - mówi Monika Woźniak-Lewandowska, rzeczniczka prasowa Zarządu Morskich Portów Szczecin Świnoujście. - Wynosił 1,8 proc. - precyzuje i od razu dodaje, że według analityków w tym roku tego ubiegłorocznego rekordu raczej port nie przekroczy.
- W ubiegłym roku mieliśmy rekordowe przeładunki - zaznacza rzeczniczka. - Wzrost przeładunków wynosił aż 12,5 proc. i osiągnął pułap 29 mln ton.
Ten chwilowy spadek, to głównie przez spadek przeładunków rud żelaza, których już tak nie potrzebują do produkcji stali polskie, czeskie i słowackie huty. Jako że szczecińsko-świnoujski port należy do portów uniwersalnych, zarząd liczy, że te minimalne październikowe spadki szybko nadrobi.
- Spodziewamy się bowiem większych przeładunków zbóż - mówi Monika Woźniak-Lewandowska. - Nadrobimy więc zaległości.
Przyznaje też, że ambicją portu był w tym roku kolejny rekord, czyli przekroczenie 30 mln ton przeładunków rocznie.
- Ale analitycy przestrzegają nas, że akurat to może się nam nie udać - dodaje.
ZOBACZ TEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?