Akcja ma charakter ogólnopolski. Podpisy będą zbierane w regionach. W poniedziałek o szczegółach mówił w Szczecinie Mieczysław Jurek, szef Solidarności Pomorza Zachodniego. Według niego zmiany korzystne dla pracowników może wprowadzić tylko obecna ekipa rządząca, bo po dojściu do władzy skróciła już wiek emerytalny.
- Każdej innej władzy jednym z pierwszych zadań byłoby podwyższanie wieku emerytalnego i zlikwidowanie emerytur stażowych. Dlatego wychodzimy naprzeciw, aby PiS mógł takie prawo wprowadzić. Mówiliśmy o wieku emerytalnym, o umowach śmieciowych, zbieraliśmy po kilka milionów podpisów. Ówczesna władza, Platforma Obywatelska i PSL, nawet nas nie dopuszczały, by zaprezentować nasze pomysły. Już na tym etapie nas kasowano, a tutaj liczymy na to, że przekonamy tych nieprzekonanych - mówił Mieczysław Jurek.
ZOBACZ TEŻ:
Projekt ustawy przygotowany przez Solidarność przewiduje tylko jedno obostrzenie związane z nabyciem praw do emerytury - 40 lat pracy składkowej mężczyzn, 35 lat pracy składkowej kobiet i uzbierany minimalny kapitał.
- Tak, by pracownik czy pracownica, którzy zdecydują się odejść na emeryturę, mieli zapewnioną minimalną emeryturę, a państwo nie musiało do niej dopłacać - tłumaczą związkowcy.
Przekonują, że emerytury stażowe są konieczne m.in. dla pracowników z likwidowanych kopalń, a także tych osób, które pracują w ciężkich warunkach i w związku z tym utraciły zdrowie.
Podpisy pod nowelizacją chcą zebrać do września.
ZOBACZ TEŻ:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?