SOKÓŁ PYRZYCE - KLUCZEVIA STARGARD 5:1 (3:0)
Mecz na szczycie piątej ligi prowadził niemiecki arbiter. Zachodniopomorski Związek Piłki Nożnej dokonuje bowiem wymiany sędziów z naszego województwa ze związkiem piłkarskim Meklemburgii Pomorza Przedniego.
Choć przed spotkaniem padał deszcz i zanosiło się na trudne warunki gry, to od pierwszego gwizdka nad stadionem się jednak wypogodziło i licznie zgromadzona publiczność chętnie oklaskiwała piłkarzy lidera.
Kluczevia szczególnie w początkowych fragmentach spotkania nie odstawała od najlepszej drużyny ligi w tym sezonie. Sama również walczy o awans i każde potknięcie oznacza dalszą, jeszcze trudniejszą walkę korespondencyjną z Mieszkiem Mieszkowice, Stalą Szczecin oraz Polonią Płoty.
Wynik meczu zapewne byłby zupełnie inny, gdyby goście nieco odważniej zagrali w początkowych jego fragmentach. Pierwsze minuty nie wskazywały, że spotkanie zakończy się aż tak wysokim wynikiem na korzyść Sokoła. Tydzień wcześniej podobnie było w meczu lidera ze Stalą Szczecin, która została ostatecznie wypunktowana 4:0. Tym razem Kluczevia mogła zdobyć pierwsza gola za sprawą Grzegorza Magnuskiego lub Jarosława Zalasa. Sokół również konstruował groźne akcje, a aktywni w jego szeregach byli szczególnie: nastoletni snajper Tomasz Muskała oraz już tradycyjnie Maciej Więcek.
Wszystkie mecze V ligi w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?