Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sochański chce wiedzieć, ile kosztowała ochrona Kaczyńskiego podczas sobotniej wizyty

mp
Program wyborczy Sochańskiego opiera się na jedenastu punktach.
Program wyborczy Sochańskiego opiera się na jedenastu punktach. Fot. Andrzej Szkocki
Pismo Bartłomieja Sochańskiego trafi do urzędu miejskiego dziś. Niezależny kandydat na prezydenta chce wiedzieć ile kosztowało czuwanie strażników miejskich podczas sobotniej wizyty w mieście Jarosława Kaczyńskiego.

- Jeśli prawdą jest, jak sugerują dziennikarze, że siły użyte do zabezpieczenia wizyty J.Kaczyńskiego były nadzwyczajne, to chcę wiedzieć dlaczego. Kto podjął taką decyzję i na czyj wniosek? Jarosław Kaczyński przyjechał na zaproszenie partii i jego wizyta dotyczyła wyłącznie kampanii wyborczej. Rozumiem, że pan Kaczyński może mieć poczucie zagrożenia i ma prawo skorzystać z usług prywatnej firmy ochroniarskiej, którą może wynająć również na miejscu, w Szczecinie. Mój sprzeciw budzi fakt, że odbyło się to z udziałem zwiększonych sił straży miejskiej, kosztem podatników - mówi zbulwersowany Sochański.

Dziś w magistracie składa prośbę o informację dotyczącą kosztów wizyty,

- Proszę o informację, ile kosztowało budżet miasta zabezpieczenie wizyty w Szczecinie Jarosława Kaczyńskiego, prezesa partii Prawo i Sprawiedliwość (...). Mój sprzeciw budzi fakt nieuzasadnionego wydawania pieniędzy podatników i dodatkowego angażowania służb miejskich w ochronę osób związanych z polityką. Tragedia łódzka była sprawą incydentalną. Jeśli jednak w budżecie gminy są pieniądze na takie rzeczy, to powinniśmy też chronić faktycznie bezbronnych. Mam na myśli żłobki, przedszkola i szkoły, które są w takim samym stopniu narażone na ataki szaleńców, vide: ubiegłoroczna, relacjonowana przez media na całym świecie masakra w żłobku w Belgii - napisał Sochański.

Na razie nie wiadomo kiedy na swoje pismo otrzyma odpowiedź.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński