Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smog w Szczecinie. Sytuacja jest zła. A alarm? Nie będzie bo mamy wysokie progi

Bogna Skarul
Gdyby w Szczecinie przyjąć normy zanieczyszczenia powietrza jakie obowiązują w Paryżu, to władze miasta powinny aż siedem razy ogłosić w 2017 roku alarm smogowy
Gdyby w Szczecinie przyjąć normy zanieczyszczenia powietrza jakie obowiązują w Paryżu, to władze miasta powinny aż siedem razy ogłosić w 2017 roku alarm smogowy
W Szczecinie w 2017 powinniśmy mieć ogłoszonych 7 alarmów smogowych. Gdyby przyjąć obowiązujące we Francji czy Włoszech normy alarmowe przy zanieczyszczeniu powietrza, to także nasze województwo okazałoby się regionem o dużym zanieczyszczeniu.

Smog w Szczecinie. Jaka jest sytuacja?

W czwartek, podobnie jak w środę, wystąpiło przekroczenie wartości dopuszczalnej stężeń 24-godzinnych pyłu PM10 na wszystkich stanowiskach pomiarowych w województwie zachodniopomorskim - czytamy w komunikacie Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Szczecinie.

- Wysokie stężenia pyłów zawieszonych w powietrzu spowodowane są wzmożoną emisją z ogrzewania budynków - czytamy dalej w komunikacie. - Jest to związane z występowaniem niekorzystnych warunków atmosferycznych takich jak: niska temperatura powietrza oraz brak przewietrzania. Nie został przekroczony poziom alarmowy* (wynosi on 300 µg/m3 dla pyłu PM10), ani poziom informowania.

Dziś w centrum Szczecina sytuacja jest również określona jako "zła".

Również na stronie internetowej Głównego Inspektora Ochrony Środowiska nasze szczecińskie stacje na mapie mają dziś kolor czerwony, pomarańczowy lub żółty, a to oznaczało, że poziom zanieczyszczeń jest w Szczecinie jest zły, dostateczny lub umiarkowany.

W Szczecinie alarmów byłoby 7

- Ale gdyby zastosować obowiązujący na przykład we Francji progi alarmowania o smogu, to ta mapa wyglądałaby zupełnie inaczej - mówi Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego. - W całym 2017 roku w wielu miastach, także w Szczecinie, alarm smogowy ogłaszano by kilka lub nawet kilkadziesiąt dni w roku.

W Szczecinie takich alarmów mielibyśmy 7, choć nasze miasto uchodzi za stosunkowo najmniej zanieczyszczone na tle innych w Polsce. W Polsce bowiem dopiero kiedy osiągnięty zostanie poziom 300 ug/m3 średniodobowego stężenia pyłu PM10, ogłaszany jest alarm smogowy.

- To najwyższy w Europie próg alarmowania o zagrożeniu - wyższy niż stosowany np. w Czechach (150ug/m3) i Francji (80 ug/m3) czy we Włoszech (75ug/m3) - tłumaczy Piotr Siergiej. - Te 300 ug/m3, to próg jaki określiło Ministerstwo Środowiska w 2012 r.

Jeszcze bardziej restrykcyjnie do norm zanieczyszczeń powietrza podchodzi Światowa Organizacja Zdrowia, która podaje, że jeśli zanieczyszczenie PM10 ug/m3 wynosi powyżej 20 ug/m3, to już powinno to budzić nasz niepokój.

- Dane zebrane przez PAS pokazują jak bardzo różni się liczba oficjalnie ogłaszanych alarmów smogowych od tego, ile byłoby ich, gdybyśmy stosowali bardziej cywilizowane normy - komentuje Piotr Siergiej. - Najwyższy czas zmienić progi informowania o zagrożeniu. Ludzie muszą wiedzieć, kiedy powinni chronić swoje zdrowie i być o tym fakcie rzetelnie informowani. W końcu nasze płuca niczym się nie różnią od płuc mieszkańców Francji, Włoch, czy Czech. U nas, aby ludzie byli informowani o zagrożeniu, musi być powietrze zanieczyszczone cztery razy bardziej niż w innych krajach. A przecież ostrzeżenie o zagrożeniu jest obowiązkiem władzy.

Jednocześnie PAS podał dane, z których wynika, że w fatalnym pod względem zanieczyszczenia powietrza styczniu 2017 roku, w Polsce umarło ponad 11 tys. osób więcej w porównaniu do styczniów z lat poprzednich.

- I najczęściej były to osoby starsze, chore na serce - mówi Siergiej. - Gdyby te osoby wiedziały, że spacer po mieście w tych dniach może grozić śmiercią, pewnie by nie wyszły z domu.

- Tak wysokie progi informowania i alarmowania sprawiają, że informacje o zagrożeniach rzadko przedostają się do społeczeństwa. Ludzie nie wiedzą, że powinni podjąć środki ostrożności: nie chodzić na spacery, nie uprawiać sportu na zewnątrz, nie wietrzyć mieszkań. Brak tej informacji skutkuje na przykład tym, że w czasie, kiedy stężenia zanieczyszczeń są bardzo wysokie, na ulicach polskich miast można spotkać wycieczki przedszkolaków wyprowadzane po to, by się „przewietrzyć”- dodaje Anna Dworakowska z PAS.

Zobacz także:

Spalarnia śmieci w Szczecinie. Jako pierwsi byliśmy w środku...


Polecamy na GS24.pl!

Najlepsza restauracja w Szczecinie. ZOBACZ TOP 10!

Największy architektoniczny absurd Szczecina to...


Studniówki w Szczecinie i Stargardzie. Zobacz mnóstwo ZDJĘĆ!


Szmula, Many, Mikmak. Czy znasz szczecińską gwarę? QUIZ


Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński