Aktualnie jest tam plac budowy. Jak mówi nasz Czytelnik, śmieci są tam od zawsze, a nie dlatego, że akurat obok trwa budowa.
- Nie mogę sobie z tym poradzić - mówi mężczyzna. - Miasto nic z tym nie robi, pomimo moich interwencji w tej sprawie! Zmuszony jestem to sprzątać, choć ani to mój teren, ani moje śmieci. Ale gdybym nie posprzątał, to nie byłbym w stanie wyjechać z garażu.
Nasz Czytelnik podkreśla, że ten teren to miejsce pijackich libacji. Problem jest, jego zdaniem, w stojącym od dziesięciu lat blaszanym płocie, który zasłania pijących.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?