Dwóch młodych mężczyzn nie żyje, dwóch jest ciężko rannych. To wynik wypadku, do którego doszło w sobotę w Świętem pod Stargardem.
Na drodze nr 10 znów doszło do śmiertelnego wypadku. Osobowe renault chamade prawym bokiem wpadło pod ciężarową Scanię.
Wpadł w poślizg
Tragiczne zdarzenie miało miejsce w sobotę, o godzinie 14.03. Kierujący renaultem, 29-letni Piotr M. z Nowogardu pędził w stronę Stargardu, mimo że od rana padał deszcz i na drodze było bardzo ślisko.
W małej podstargardzkiej miejscowości Święte, na ostrym łuku w lewo stracił panowanie nad samochodem, wpadł w poślizg i prawym bokiem zderzył się z jadącym od strony Stargardu TIR-em.
W wyniku zderzenia cała prawa strona "renówki" została zmiażdżona przez ciężarówkę. Siedzący po prawej stronie pasażerowie nie mieli szans, zginęli na miejscu. Koło kierowcy siedział 30-letni Robert N., mieszkający pod Nowogardem, za nim - 19-letni Marek Ch., który mieszał na terenie gminy Stargard.
Leżą w szpitalu
Kierowca renaulta - jak wynika ze wstępnego badania specjalnym alkotestem, który bezdotykowo określa zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu - był trzeźwy. Ma to jeszcze potwierdzić wynik badania pobranej od niego krwi. Ze złamanym prawym przedramieniem i odmą płuc trafił do stargardzkiego szpitala. Czeka go dalsze leczenie, będzie miał operację, ale jego życiu nic nie zagraża.
Siedzący za nim 19-letni Paweł Sz., mieszkaniec jednej z podstargardzkich miejscowości, również leży w szpitalu w Stargardzie. Ma złamane prawe podudzie, uraz brzucha i odmę płuc. Jeszcze wczoraj wieczorem jego stan określany był jako ciężki.
TIR Scania miał jedynie zbite światła i pogięty zderzak. Kierowcy, 51-letniemu Estończykowi Ago K. nic się nie stało. Mężczyzna był trzeźwy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?