Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierdzący problem Szczecina. Miasto wywozi 10 ton psich kup rocznie

Anna Miszczyk [email protected]
W Szczecinie jest za mało wybiegów dla psów. Na prawie 14 tys. zarejestrowanych czworonogów wyznaczono dla nich jedynie cztery miejsca.
W Szczecinie jest za mało wybiegów dla psów. Na prawie 14 tys. zarejestrowanych czworonogów wyznaczono dla nich jedynie cztery miejsca. Fot. Marcin Bielecki
To miasto ma sprzątać po psach, a nie właściciele zwierząt - twierdzi mieszkaniec Gumieniec. - Po co my płacimy podatki? Na co idą pieniądze jakie płacimy za psy?

Tekst "Nikt nie wie, ile jest psów" wywołał ożywioną dyskusję i to nie tylko wśród posiadaczy czworonogów. Jeden z naszych Czytelników, mieszkaniec Gumieniec oburza się, że całą winę za zanieczyszczone psimi odchodami miasto zrzuca na właścicieli zwierząt.

- A po co i na co my płacimy podatki? Po to żeby jeszcze odchody psie na ulicy zbierać? - oburza się Czytelnik, właściciel amstaffa i jamnika. - Miasto powinno powołać specjalną służbę oczyszczającą miasto z tego problemu. W Krakowie zbierają po koniach i jest OK, a w Szczecinie - ciągle problemy.

Ludzie mówią, że to wina właścicieli zwierząt. To nieprawda. To miasto ma sprzątać po psach.
Czytelnik uważa także, że w każdej dzielnicy czy na osiedlu powinny być specjalne wybiegi dla psów.

- A są tylko dwa na cały Szczecin. To jak psy mają nie załatwiać się pod oknami, jak nie ma gdzie? - pyta retorycznie.

Zdaniem Tomasza Kleka z biura prasowego magistratu, miasto wywiązuje się ze swojego obowiązku sprzątania psich odchodów. Kupiło siedem specjalnych odkurzaczy. Są używane od pięciu lat.

- Tylko w 2009 roku wywieziono ponad 2087 ton odpadów, w tym około 10 ton odchodów zwierzęcych - mówi Tomasz Klek. - W sumie na oczyszczanie miasta ze wszelkich nieczystości, w tym psich odchodów w tym roku przeznaczono prawie 7,5 mln zł.

Urzędnik twierdzi, że w Szczecinie są cztery a nie dwa wybiegi dla psów (przy ul. Chopina, Arkońskiej, Taczaka i na prawobrzeżu przy ul. Botanicznej).

- Wierzę że Czytelnik, który się do was zgłosił, sprząta po swoich pupilach. Gdyby w ten sposób postępowali wszyscy właściciele psów, nie musielibyśmy wydawać pieniędzy na oczyszczanie miasta z psich odchodów i te pieniądze można by przeznaczyć na inne sprawy np. na pielęgnowanie zieleni - podkreśla Klek.

W ostatnich dwóch latach miasto kupiło prawie 80 koszy i dozowników wyposażonych w woreczki na psie odchody.

Do tego ok. 200 tys. woreczków rozdano zainteresowanym radom osiedli. Woreczki rozdawały również straż miejska i Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. Odchody zwierząt można wrzucać także do zwykłych koszy na śmieci (jest ich w Szczecinie ok. 2 tysięcy).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński