- Jeszcze w czwartek pobraliśmy próbki jedzenia, które tego dnia podawano dzieciom - powiedział Jerzy Jakubek, powiatowy inspektor sanitarno-epidemiologiczny w Szczecinie.
- Sekcja zwłok została zarządzona na poniedziałek. W tej chwili nie da się powiedzieć, co było przyczyną - dodaje prok. Małgorzata Wojciechowicz z prokuratury okręgowej w Szczecinie.
Niewykluczone, że chłopiec mógł się udławić podczas snu. Zmarł w czwartek kilka minut po godzinie 13. Dzieci poszły spać po jedzeniu. Opiekunkę zaniepokoił fakt, że chłopiec długo nie wstaje. Dziecko było sine. Wezwano pogotowie. Lekarze reanimowali chłopca prawie godzinę. Nie udało się.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?