Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć przy ul. Walecznych. Nie wiadomo kim był i dlaczego umarł

Mariusz Parkitny
Prokuratura umorzyła sprawę jednego z dwóch niewyjaśnionych zgonów przy ul. Walecznych w Szczecinie.
Prokuratura umorzyła sprawę jednego z dwóch niewyjaśnionych zgonów przy ul. Walecznych w Szczecinie. Archiwum
Prokuratura umorzyła sprawę jednego z dwóch niewyjaśnionych zgonów przy ul. Walecznych w Szczecinie.

O sprawie tajemniczych śmierci napisaliśmy pod koniec kwietnia. W ciągu miesiąca na terenie dawnej szklarni znaleziono ciała dwóch mężczyzn. Najpierw w marcu, a potem w kwietniu. Udało się ustalić tożsamość tylko jednego z nich, znalezionego pod koniec kwietnia. Śledztwo w sprawie mężczyzny znalezionego w marcu prokuratura właśnie umorzyła. Nie udało się ustalić przyczyny śmierci. Nie wiadomo też, kim był. Nikt nie zgłosił zaginięcia. Niewykluczone, że to osoba bezdomna. Ciało było w silnym stanie rozkładu. Zgon mógł nastąpić kilka tygodni wcześniej.

- Ze zgromadzonych dowodów wynika, że nikt nie przyczynił się do jego śmierci - mówi prok. Norbert Zawadzki, szef Prokuratury Rejonowej Szczecin-Prawobrzeże.

Zwłoki znalazł pan Jerzy, właściciel pobliskiej firmy produkującej rolety i żaluzje.

- Tego dnia szedłem trochę inną drogą. Zauważyłem wystającą ze śniegu skarpetkę. Gdy wracałem, coś mnie tknęło. Odwróciłem się. Dotknąłem tej skarpetki w śniegu. Wyczułem palec, a potem kolejne. Zauważyłem też fragment łokcia w czarnym polarze. Reszta była przysypana śniegiem. Zorientowałem się, że to zwłoki leżące plecami do ziemi. Chciałem nawet zobaczyć twarz, ale wolałem nie zacierać śladów - mówił w rozmowie z Głosem.

Postanowienie o umorzeniu nie jest prawomocne, ale można przypuszczać, że nikt się nie zażali.
Prokuratura wciąż próbuje wyjaśnić dlaczego umarł drugi z mężczyzn znaleziony pod koniec kwietnia. Jego tożsamość udało się ustalić.

- Tę sprawę wciąż badamy. Czekamy na pisemną opinię z sekcji zwłok - dodaje prok. Zawadzki.
Śledztwo prowadzone jest pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. To wstępna, rutynowo przyjmowana w takich sytuacjach kwalifikacja. Jeśli prokuratura znajdzie dowody np. na pobicie, może zmienić kwalifikację czynu. Ale najpierw musi się dowiedzieć, co było przyczyną zgonu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński