Łukasz Godziński

Pierwsze wrażenie możemy mieć dosyć chłodne. Słowo fabryka kojarzy się nam z czymś roboczym, ale w tym przypadku o to chodziło. Dzięki temu właśnie lokal się wyróżnia. Do dyspozycji klientów są dwie sale. Górna umownie ma być przeznaczona "na dzień”. Tutaj zjemy śniadanie, wypijemy kawę lub herbatę. Natomiast dolna część będzie gościć klientów wieczorami.  Lokal działa dokładnie od tygodnia. Na otwarciu pojawił się gość specjalny: jeden z najlepszych baristów w Polsce, mistrz kraju w Art. Latte Michał Siwak. 

Kawa Drip

To alternatywny sposób parzenia kawy. Jest to manualna metoda parzenia, dzięki czemu barman ma pełną kontrolę nad procesem przygotowania aromatycznego naparu. W "Fabryce” nazywa się to "piłą ręczną” i kosztuje 8,90 zł.

Kawy i herbaty noszą tutaj "fabryczne” nazwy. I tak mamy: małą śrubkę - espresso (5,50 zł), białą śrubkę – espresso z dodatkiem mlecznej pianki (6,50 zł), mały gwint - cappuccino, espresso (7,90 zł), duży gwint – podwójne espresso (8,90 zł), duże, małe imadło – latte (7,90 / 8,90)

- Dla osób, które nie przepadają za "małą czarną” przygotowano napoje na bazie espresso, to tzw. red espresso. Nie ma w nich kawy, ale są równie pobudzające. Możemy wybrać: czerwone imadło, czerwony gwint. – mówi Damian Wiśniewski, manager Fabryki.

Oprócz kawy są też oczywiście herbaty. Wybór jest spory i na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Możemy zamówić filiżankę (7,90) lub czajniczek (9,90) W menu znajdziemy: poranną korbę – o intensywnym, lekko słodkim smaku; korbę łagodną / ostrą – herbata zielona. Są też inne korby: egzotyczna, pobudzająca, pieprzna.

Śniadania

Ci, którzy nie mają czasu rano przygotować czegoś do jedzenia, mogą zjeść w "Fabryce”. Zestaw śniadaniowy mogą tworzyć:

- kanapki zakładowe – bułki, chleb z szynką, serem, salami, pomidorem, ogórkiem (mała 5 zł, duża 8 zł)

- jajecznica ze szpinakiem (7 zł), kiełbaski grillowane, musli z jogurtem

- tarty wypiekane na miejscu (9 zł)

- Mamy tez coś na lunch i dania obiadowe. Polecamy wątróbkę z jabłkami, schab podawany z winem, solę pieczoną, panierowaną lub na szpinaku., Do tego możemy dodać ziemniaczki, kluski lub dowolnie wybraną sałatkę. – wyjaśnia Wiśniewski.

"Zboczona śliwka” i grzane wino

Ciekawie i jednocześnie bardzo tajemniczo brzmi przekąska"zboczona śliwka”. Jest to śliwka z grillowanym boczkiem idealnie nadająca się np.: jako zakąska do alkoholu. Do dyspozycji mamy wina, również grzane (7 – 22 zł), napoje zimne i oczywiście piwa (7,50 – 8 zł). Te również są wyjątkowe i rzadko spotykane: Kormoran, Czarnków, Cornelius.

Rampa załadunkowa

Tutaj znajdziemy rozmaite przyprawy i dodatki do kawy lub jedzenia: cynamon, miód, cukier, kardamon. Klienci z tego miejsca mogą korzystać do woli .