Na czwartkowej konferencji prasowej na Placu Artystów poseł Krzysztof Lipiec poruszył temat zatrzymania przez CBA na Podkarpaciu dziewięciu osób, które za wódkę kupowały głosy na PSL w ubiegłorocznych wyborach samorządowych. Zdaniem parlamentarzysty proceder korupcji wyborczej miał także miejsce w województwie świętokrzyskim.
Według szefa PiS w regionie ludowcy podczas minionej samorządowej oraz obecnej prezydenckiej kampanii wyborczej pobierali za darmo jabłka ze Świętokrzyskiego Banku Żywności i kupowali za nie głosy. Poseł powiedział, że w zeszłym tygodniu w Banku "miał miejsce nalot CBA". - Rzecz dotyczyła niejasnych przepływów towarów, które przechodzą przez ten Bank, a które wykorzystywano do tych niecnych działań - stwierdził Krzysztof Lipiec.
Centralne Biuro Antykorupcyjne nie potwierdziło tych informacji.
A Krzysztof Marwicki, sekretarz PSL w województwie, odpowiedział: - Być może poseł Lipiec mierzy wszystkich swoją miarą. Nasze działania były przejrzyste. Nie mamy nic na sumieniu i nie będziemy się wdawać w tak obrzydliwe i niskie zaczepki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?