Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Służby mundurowe chcą podwyżek. W przypadku nieosiągnięcia porozumienia 14 kwietnia początek akcji protestacyjnej

Patryk Drabek (aip)
Związkowcy podkreślają, że wolą, by problemy udało się rozwiązać przy negocjacyjnym stole, a nie „na ulicach”.
Związkowcy podkreślają, że wolą, by problemy udało się rozwiązać przy negocjacyjnym stole, a nie „na ulicach”. Paweł Tymiński
W Warszawie odbyła się konferencja zorganizowana przez Federację Związków Zawodowych Służb Mundurowych reprezentującą interesy policjantów, strażaków, strażników granicznych, funkcjonariuszy Służby Więziennej oraz Celno-Skarbowej. Funkcjonariusze mówili o problemach w swoich formacjach i żądaniach, jakie przedstawiono 12 marca poszczególnym resortom. Jeśli ministrowie nie zrealizują tych postulatów, dojdzie do protestu.

W konferencji, oprócz reprezentantów federacji, wzięli udział przedstawiciele central związkowych: Dorota Gardias, przewodnicząca Forum Związków Zawodowych i Leszek Miętek z Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych.

Funkcjonariusze podkreślają, że jedynym sposobem na osiągnięcie stabilizacji kadrowej w służbach mundurowych jest „radykalne zwiększenie nakładów na wzrost uposażeń funkcjonariuszy (mówi się o kwocie 650 złotych w przeliczeniu na jednego funkcjonariusza - dop. red.) z jednoczesnym przywróceniem uprawnień emerytalnych, jakie obowiązywały do 31 grudnia 2012 roku”.

Związkowcy podkreślają, że wolą, by problemy udało się rozwiązać przy negocjacyjnym stole, a nie „na ulicach”. - Pracownik dyskontu zarabia więcej niż funkcjonariusz narażający życie. Federacja nie może się na to godzić - podkreśla Marcin Kolasa, przewodniczący Federacji ZZ SM. Rafał Jankowski, przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Policjantów dodał, że funkcjonariusze muszą być dobrze wyszkoleni, wyposażeni i opłacani.

Przeczytaj koniecznie!

Podkreślał, że do tego momentu rząd nie zrealizował wszystkich obietnic. - Środowisko ma już tego dosyć i zwracamy się do rządzących o przyspieszenie rozmów - mówił Jankowski. Jeśli resorty nie zrealizują żądań do 14 kwietnia, federacja ma zdecydować o ogólnopolskiej akcji protestacyjnej. Poprzedzi ją referendum protestacyjne.

KLIKNIJ I PRZECZYTAJ BO WARTO













Protest policjantów i innych służb mundurowych? Jakie są żądania?


  • Przyznanie dodatkowych środków na motywacyjny wzrost uposażeń w roku bieżącym, do kwoty 650 zł w przeliczeniu na jednego funkcjonariusza
  • Podjęcie prac legislacyjnych mających na celu przywrócenie systemu emerytalnego funkcjonariuszy, który obowiązywał do 31 grudnia 2012 roku
  • Odmrożenie waloryzacji uposażeń funkcjonariuszy, o której mowa w art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 23 grudnia 1999 r. o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej (Dz. U. z 2016 r. poz. 966, 1948)
  • Wprowadzenie pełnej odpłatności za czas służby przekraczający normy określone dla poszczególnych formacji mundurowych - nadgodziny i służby w dni ustawowo wolne od pracy
  • Zrównanie statusu funkcjonariuszy przyjętych po raz pierwszy do służby po
  • 1 stycznia 1999 r. ze statusem funkcjonariuszy przyjętych przed tą datą, w zakresie art. 15a ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy (Dz. U. z 2016 r. poz. 708, 2270, z 2017 r. poz. 38, 715, 1321, 1386)
  • Przywrócenie pełnego uposażenia za czas absencji chorobowej w służbie nieprzekraczający 30 dni w roku.


Przeczytaj koniecznie!


Teraz bez problemu pracodawca wydłuży czas pracy nie tylko palaczom, ale pijącym kawę w pracy, wysyłającym prywatne mejle i zajmującym się innymi osobistymi sprawami w czasie pracy. Na jakiej podstawie? Kliknij w ten tekst a się dowiesz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Służby mundurowe chcą podwyżek. W przypadku nieosiągnięcia porozumienia 14 kwietnia początek akcji protestacyjnej - Strefa Biznesu

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński