Służba Więzienna w Polsce wzbogaciła się o 103 nowe samochody. Każdy kosztuje państwo 115 zł dziennie. Koszt wynajmu wszystkich to prawie 12 tys. zł dziennie. Umowę podpisano na cztery lata.
- To wyrzucanie pieniędzy w błoto - komentują osoby znające kulisy sprawy. - Za każdy samochód trzeba będzie zapłacić łącznie ponad 160 tys. zł. Za takie pieniądze można kupić nowe auta, które mogłyby służyć więziennictwu kilkanaście lat. A tak po czterech latach zostaną zabrane.
W okręgu szczecińskim nowe pojazdy dostało pięć zakładów karnych: w Goleniowie, Nowogardzie, Szczecinie, Gorzowie Wielkopolskim i w Stargardzie. Stargardzkie więzienie ma do dyspozycji więźniarkę Renault Master. Zajęła miejsce wysłużonego, dwunastoletniego Lublina.
- Za ten nowy samochód nic nie płacimy - mówi Patryk Pruński z Zakładu Karnego w Stargardzie. - Ponosimy jedynie koszty jego eksploatacji typu paliwo, olej do silnika, płyn do spryskiwaczy.
Przedstawiciele stargardzkiego więzienia twierdzą, że taka umowa na wynajem więźniarek jest korzystniejsza niż ich zakup.
- Jakby to auto było nasze, musielibyśmy płacić za przeglądy, ubezpieczenie, wymianę opon czy naprawy - wylicza Marek Ząbek, szef działu kwatermistrzowskiego. - A tak nic nas nie obchodzi.
90 samochodów, które trafiły do zakładów karnych w Polsce, to więźniarki. Niektóre zakłady otrzymały też sanitarki, umożliwiające transport osadzonego na noszach albo na przewożenie trzech osadzonych wraz z uzbrojonym konwojem. Nowymi pojazdami zastąpiono stare Lubliny z dużym przebiegiem, powyżej 250 tys. km. Umowę na długoterminowy najem 103 pojazdów Centralny Zarząd Służby Więziennej podpisał z firmą Fraikin Polska.
- Duże pieniądze zostaną wydane, a za cztery lata znowu samochodów nie będzie - komentują nasi rozmówcy.
Co na to centrala, która płaci za nowe auta?
- Jednym z argumentów, dla którego zastosowano tego typu rozwiązanie, były koszty utrzymania parku samochodowego - mówi Luiza Sałapa, dyrektor Biura Penitencjarnego w Centralnym Zarządzie Służby Więziennej. - Do tej pory za remont starych pojazdów do przewozów specjalnych płaciliśmy półtora miliona złotych rocznie. Najem był sposobem na wymianę parku pojazdów.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?