SLD się zmienia. Teraz będzie Nowa Lewicą i ma nowe pomysły

W weekend władze SLD zgodziły się na połączenie z Wiosną Roberta Biedronia. W ten sposób powstanie lewicowe ugrupowanie pod nazwą Nowa Lewica. Budowanie nowej partii potrwa kilka miesięcy. Dzisiaj liderzy SLD zorganizowali w Szczecinie konferencję prasową jeszcze na tle starego szyldu SLD w siedzibie partii przy ulicy Garncarskiej.

- Poparliśmy Roberta Biedronia na kandydata na prezydenta. Chcemy, aby był prezydentem odważnej i otwartej Polski. Jak wejdzie do drugiej tury, ma szansę zmiażdżyć Andrzeja Dudę - mówił Dawid Krystek, szef SLD w Szczecinie.
Poseł Dariusz Wieczorek przekonywał, że partia jest ostatnio bardzo aktywna. Stąd poprawki lewicy, aby budżet państwa wsparł kilka inwestycji w Szczecinie: budowę Teatru Polskiego, centrum szkolenia dzieci i młodzieży, Akademię Morską, czy ratownictwo morskie. Decyzje musi podjąć cały Sejm.

Wieczorek odniósł się też do oskarżeń wobec marszałka Senatu prof. Tomasza Grodzkiego o przyjmowanie pieniędzy od pacjentów. Kilko z nich oskarża Grodzkiego o korupcje.

- To są słowa przeciwko słowom. Nie ma dowodów. W ten sposób każdy może paść ofiarą pomówień. Znam prof. Grodzkiego. Nie wierzę w jego winę, ale niech sprawę wyjaśni prokuratura - powiedział Wieczorek.

Skomentował też wpis Jacka Jekiela, dyrektora Opery na Zamku, który na Twitterze porównał ostre wystąpienie prezydenta RP na temat Unii Europejskiej i sądów do wystąpienia Benito Musoliniego, faszystowskiego przywódcy Włoch. Jekiej zwrócił uwagę na podobieństwo w zachowaniu się obu polityków podczas wystąpień zamieszczając krótkie filmy z obu wystąpień.

- Dyrektor jest hitorykiem, wieć pewnie podszedł do tego historycznie. Jednak sugerowałbym w przypadku osób publicznych jednak uważać na tego typu wpisy. Z drugiej strony to była odpowiedź na to co zapreznetował prezydent. Gdyby jego przemowy nie było, nie byłoby tego wpisu - ocenił poseł SLD .