Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SLD: Jesteśmy zastraszani procesami

mdr
Olgierd Geblewicz, marszałek województwa zachodniopomorskiego. Radni SLD twierdzą, że marszałek nie słucha opozycji i nie szanuje jej.
Olgierd Geblewicz, marszałek województwa zachodniopomorskiego. Radni SLD twierdzą, że marszałek nie słucha opozycji i nie szanuje jej.
Lewicowi radni w sejmiku wojewódzkim twierdzą, że marszałek nie słucha opozycji i nie szanuje jej, a za krytyczne uwagi grozi wręcz sądem. Jako przykład podają dyskusję, która toczyła się podczas ostatniego posiedzenia sejmiku, a dotyczyła wyboru rad społecznych w ZOZ-ach.

Podczas obrad sejmiku projekt zarządu skrytykował radny SLD, Ryszard Kowalski.

- Nasz radny w ostrych, żołnierskich słowach wykazał, że zarząd województwa nie jest kompetentny, a radcy formułując projekt uchwały posłużyli się zła podstawą prawną - mówi Dariusz Wieczorek, szef klubu SLD w sejmiku. - W odpowiedzi radny dostał list od marszałka, w którym żąda od niego przeproszenia ponoć obrażonych osób, a jeśli tego nie zrobi, wystąpi na drogę sądową.

Radny na pismo marszałka odpowiedział własnym, skierowanym do Olgierda Geblewicza. Ponownie podważył podstawy prawne projektu uchwały, a nadto stwierdził kategorycznie, że nikogo nie obrażał.

- Jestem przekonany, iż swoimi wypowiedziami nie ugodziłem w autorytet ani tym bardziej nie naruszyłem niczyich dóbr - napisał Ryszard Kowalski. - Nikogo nie wymieniłem z nazwiska i nie używałem słów obraźliwych. Jeśli na zasadzie "uderz w stół..." ktoś czuje się pokrzywdzony moją wypowiedzią i do obrony swojej godności wykorzystuje osobę marszałka, to albo rzeczywiście nie czuje się w pełni kompetentny albo nie ma odwagi osobiście bronić swoich racji.

Inaczej widzi to marszałek. Tłumaczy, że zwróciła się do niego radca prawny, przygotowująca projekt uchwały z prośbą o interwencję, jako że poczuła się urażona słowami radnego. Poprosił więc w swoim piśmie radnego, by przeprosił panią radcę. Jeśli to nie nastąpi, jego pracownica rozważa wystąpienie na drogę sądową.

- Ta dzisiejsza konferencja świadczy o tym, że radni SLD mają albo złą wolę, albo nie potrafią czytać ze zrozumieniem - mówi marszałek.

Dodaje też, że uchwała była zgodna z prawem, jako że wojewoda nie wniósł do niej żadnych zastrzeżeń i tym samym weszła już w życie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński