Na nic się zdała wiedza Piotra Przybeckiego, trenera Ślaska, na temat Pogoni. Szkoleniowiec beniaminka przez ostatnie lata związany był ze szczecińskim klubem, we Wrocławiu pracuje od lipca tego roku. Głównym celem jego pierwszej samodzielnej pracy w roli trenera jest utrzymanie Śląska w Superlidze. Jednak po porażce z Pogonią wrocławianie spadli na ostatnie miejsce w tabeli.
Szczeciński zespół w sobotnim meczu dominował na parkiecie od początku. Losy spotkania rozstrzygnęły się właściwie do przerwy. Śląsk przez pierwsze 30 minut zdobył zaledwie cztery bramki. Jak podkreśla oficjalna strona internetowa wrocławskiego zespołu, trener Przybecki miał pretensje zwłaszcza do dwóch swoich podopiecznych: Ivan Telepneva oraz Zorana Radojevica.
Pogoń tymczasem grała swoje i choć nie udało się tym razem przekroczyć liczby 30 zdobytych bramek, to trener Rafał Biały może być zadowolony z dyspozycji swojego zespołu. Gazownicy wygrali piąty mecz z rzędu i aktualnie są "wirtualnym" wiceliderem, bo swoich meczów nie rozegrali jeszcze Orlen Wisła Płock i Górnik Zabrze.
W następnej kolejce Pogoń zagra u siebie z Azotami Puławy.
Śląsk Wrocław - Gaz-System Pogoń Szczecin 17:28 (4:14)
Pogoń:Szczecina, Kryński - Zydroń 6, Zaremba 6, Konitz 4, Krupa 3, Walczak 3, Gierak 2, Krysiak 1, Gmerek 1, Bruna 1, Grzegorek 1, Statkiewicz, Gobber, Jedziniak.
Pozostałe wyniki sobotnich spotkań:MMTS Kwidzyn - Chrobry Głogów 37:23 (19:10) Wybrzeże Gdańsk - Nielba Wągrowiec 22:21 (10:10) Azoty Puławy - Zagłębie Lubin 27:27 (14:13).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?