Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ślady krwi nad jeziorem Głębokim. Co mogło się stać?

Mariusz Parkitny
Ślady krwi nad jeziorem Głębokim w Szczecinie.
Ślady krwi nad jeziorem Głębokim w Szczecinie. internautka
Na ślady krwi natknęli się dziś spacerowicze w okolicach jeziora Głębokiego. To prawdopodobnie ranne zwierzę, być może postrzelone przez myśliwych. Nasi Czytelnicy twierdzą, że słyszeli odgłosy strzałów.

Aktualizacja- godz. 13.45

Chyba mamy już rozwiązanie zagadki krwi na śniegu w lasach przy jez. Głębokim. To prawdopodobnie krew rannego zwierzęcia po kolizji z samochodem.

- Nasi leśnicy to również widzieli te ślady krwi. Zaczynają się przy asfalcie, co może świadczyć, że doszło do jakiejś kolizji drogowej. Nie prowadzą daleko, zataczają krąg. Najprawdopodobniej po kolizji, zwierzaka mógł ktoś zabrać. Leśnicy sprawdzali i w pobliżu nigdzie go nie ma - wyjaśnia Andrzej Kus z Zakładu Usług Komunalnych w Szczecinie.

Dodaje, że ślady krwi zostaną zasypane piaskiem.

Nadal nierozwiązana pozostaje sprawa strzałów, które słyszeli nasi Czytelnicy. Według leśników nie było tam polowania w ostatnim czasie.

Aktualizacja

Sprawa krwi i strzałów słyszanych dziś w okolicach jez. Głębokiego robi się coraz ciekawsza. Rzecznik szczecińskiego okręgu łowieckiego nic nie wie, aby dziś miało być w tym miejscu polowanie.

- Jestem w Warszawie, ale nie podejrzewam, aby dziś miało się odbywać polowanie - powiedział nam.

Nadal więc nie wiadomo skąd tak duże ślady krwi i sygnały o strzałach.

- Dziś, w okolicach godz.9-11, na ul. Miodowej, między Jeziorem Głębokim, a leśniczówką, zaobserwowałam pokaźne, zbroczone krwią ślady na śniegu. W załączniku przesyłam fotografie. Najdalsze ślady były w odległości do 10m od drogi - najbliższe, już na chodniku przy jezdni, co też widać na zdjęciach. Najpewniej pozostawiły je postrzelone przez myśliwych zwierzęta - możliwe, że dziki, bo nieco dalej widoczne były też ślady po ich buchtowaniu. Według moich obserwacji, te ranne zwierzęta na pewno przebiegły przez jezdnię, zagrażając tym samym spacerowiczom i kierowcom - pisze nasza internautka.

- Są to tereny rekreacyjne, które, mimo pory roku, są odwiedzane przez wielu ludzi. Sama wybrałam się tam na spacer z psem, ale widziałam również wielu biegaczy. Natomiast nie czułam się bezpiecznie, gdyż, oprócz widzianej krwi, podczas spaceru wielokrotnie słyszałam wystrzały. Wiem, że nieopodal ul. Miodowej kończy się teren miasta, ale wystrzały były podejrzanie blisko, a nigdzie nie było informacji o polowaniu i zakazie wstępu w konkretne miejsca. A już na pewno nie przy drodze, gdzie znajdowały się krwawe kałuże - pisze nasza Czytelniczka.

O sprawie powiadomiliśmy już policję i Zakładu Usług Komunalnych, któremu podlegają lasy miejskie.

- My nie otrzymaliśmy sygnału w tej sprawie, ale sprawdzimy, czy jakieś zgłoszenie trafiło na komisariat Pogodno - mówi Mirosława Rudzińska z zachodniopomorskiej policji.

Zobacz także: Aktywiści z BASTY! przeciw polowaniu w Puszczy Bukowej

Zobacz zdjęcia lotnicze odcinka drogi S6 Goleniów – Kiełpino

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński