Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słabo, jak nigdy

Monika Stefanek, 16 września 2004 r.
Tak źle, jak tego lata, dawno nie było. Brak pogody sprawił, że szczecińskie kąpieliska, poza kilkoma dniami, świeciły pustkami. Przełożyło się to na dochody.

Zakład Usług Komunalnych, któremu podlegają cztery szczecińskie kąpieliska, podsumował właśnie miniony sezon.

- Trudno oszacować, ile osób odwiedziło nasze plaże - mówi Bożena Kowalska z Zakładu Usług Komunalnych w Szczecinie. - Mamy różne bilety wstępu, dlatego nie prowadzimy takich statystyk.

Niższe dochody

Wiadomo jednak, ile wyniosły dochody. W sumie ze sprzedaży biletów na czterech kąpieliskach do ZUK-u wpłynęło 289 tysięcy 900 złotych. To znacznie mniej, niż w ubiegłym roku, kiedy wpływy wyniosły 336 tys. 254 złote. Trzeba dodać, że w tym roku ZUK zniósł uprawnienia emerytom, rencistom oraz studentom do zakupu biletów ulgowych. Gdyby je utrzymał, tegoroczny dochód byłby jeszcze niższy.

- Tradycyjnie najwięcej osób odwiedziło Arkonkę - informuje Bożena Kowalska. - W tym roku wpływy z biletów na tym kąpielisku wyniosły 124 tysiące 507 złotych. Dla porównania w ubiegłym roku było to 170 tys. 547 złotych.

Brzydka pogoda sprawiła, że na niektórych kąpieliskach nawet dzierżawcom stoisk z małą gastronomią nie opłacało się otwierać działalności. Tak było np. na Dziewokliczu, gdzie przez niemal całe lato kontenery z małą gastronomią pozostały zamknięte. Miało to miejsce również w weekendy. Po opisaniu sprawy przez "Głos" na Dziewokliczu otwarto jedynie dwa prowizoryczne stoiska z lodami i napojami.

Pusto, ale spokojnie

- Ze względu na pogodę trudno nazwać miniony sezon udanym - przyznaje Bożena Kowalska.

Mała liczba plażowiczów sprawiła jednak, że na kąpieliskach było wyjątkowo spokojnie. ZUK nie odnotował żadnych poważnych wypadków, ani dewastacji, która podrożyłaby koszty eksploatacji kąpielisk. W tym roku na miejskich plażach na szczęście obyło się też bez utonięć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński