Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skuter - marzenie nastolatków

Janusz Sudoł
Honda Lead - używaną można kupić już za 3,5 tys. zł.
Honda Lead - używaną można kupić już za 3,5 tys. zł. Andrzej Szkocki
Od kilku dni, wraz z pierwszymi zwiastunami wiosny, na ulicach i drogach pojawili się miłośnicy jednośladów - motocykli, skuterów, motorowerów. Słychać ich z daleka, jak manetkami gazu wyciskają ze swoich maszyn maksimum mocy i hałasu, jak "palą kapcie". Popołudniami i wieczorami, kiedy rzedną już na drogach kolumny samochodów, nierzadko popisują się jazdą na jednym kole. Kierowcy aut na wszelki wypadek zwalniają, piesi zaś komentują głośno - "o jadą dawcy nerek".

- Jak pan ocenia takie popisy na drogach publicznych? - pytamy Tomasza Antowskiego, motorowego hobbystę, który na jednośladach jeździ od 5 klasy szkoły podstawowej. - Sam tak jeżdżę - nie ukrywa. - W Szczecinie, w bliższej i dalszej jego okolicy nie ma po prostu gdzie pojeździć. Najbliższy, przystosowany do jazdy sportowej tor jest w... Poznaniu. Choć zdaję sobie sprawę, że stanowi to zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego, to proszę mi odpowiedzieć - gdzie młodzi ludzie, którzy - jak ja - dysponują coraz lepszymi maszynami oraz posiadają doświadczenie i dobre już umiejętności jazdy, mogą sprawdzić siebie i swoje motocykle?
W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ubiegłego wieku, kiedy w Polsce produkowano skutery Osa i motorowery Komar, służyły one głównie do dojazdów do pracy. Teraz są to raczej "zabawki" dla ludzi młodych, wykorzystywane przez nich w czasie wolnym od innych zajęć, na równi już prawie przez chłopaków i dziewczyny, bo i w tej dziedzinie mamy do czynienia z pełnym równouprawnieniem.
W Szczecinie jest kilku daelerów zajmujących się sprzedażą i serwisem takich marek, jak Yamaha, Kawasaki, Honda, Suzuki, KTM czy Renault. Jeśli uwzględnimy jeszcze aktywny rynek pojazdów używanych, to wybór jest spory. Z pewnością więcej jednośladów jeździłoby po polskich drogach, gdyby nie powszechne przekonanie, że to najbardziej niebezpieczne z pojazdów. Niewielu więc rodziców, których na to stać, odważa się zrealizować marzenia swoich nastoletnich dzieci. W końcu i one też przyzwyczajają się raczej do samochodów i z niecierpliwością oczekują na osiągnięcie wieku pozwalającego na staranie się o prawo jazdy. Tymczasem, jak wskazują policyjne statystyki, rowerzyści stanowią znacznie większy od motocyklistów, odsetek ofiar wypadków drogowych. Żeby zaś dosiąść skutera czy motoroweru o pojemności do 50 ccm i poruszać się nim po drogach publicznych wystarczy posiadać kartę rowerową.

Rady fachowca

Tomasz Antowski sprzedawca i serwisant z firmy Cross
(fot. Andrzej Szkocki)

Z roku na rok popyt na motorowery i skutery rośnie. Ilość sprzedawanych jednośladów o pojemności 50 ccm nie jest jakąś oszałamiającą liczbą, ale coraz więcej widać ich na ulicach. Zainteresowani są nimi głównie ludzie młodzi, wkraczający dopiero w świat motoryzacji. Aby prowadzić pojazd tej klasy pojemnościowej, osoby niepełnoletnie powinny posiadać kartę rowerową, a powyżej 18 roku roku życia wystarczy mieć przy sobie dowód osobisty, nie potrzeba żadnych innych uprawnień. Nasi klienci mają więc najczęściej 14-15 lat. Z sentymentem wspominamy polskie Osy i Komary, ale były to jednoślady zupełnie innej generacji. Aktualna oferta, głównie producentów japońskich, jest bardzo bogata. Mamy np. skutery terenowe, które sprawdzają się na polskich ulicach, bo mają przystosowane do trudnych warunków drogowych zawieszenie. Są pojazdy klasyczne nawiązujące stylistyką do modeli włoskich z lat sześćdzisiątych i siedemdziesiątych, są wreszcie wersje usportowione, również o pojemności większej niż 50 ccm. Jest z czego wybrać i decyzja zależy tylko od zasobności portfela. Gdybym miał polecać co kupić, to dla osób poczatkujących najlepszy byłby lekki skuter miejski o dużych możliwościach manewrowych typu Yamaha Slider. Przebojem, również na polski rynek, wszedł skuter Yamaha 50 Aerox, chłodzony cieczą o dobrych osiągach sportowych, ale to już oferta dla bardziej doświadczonych fanów jednośladów i właśnie wśród nich cieszy się dużym wzięciem. Zakup nowego skutera czy motoroweru to wydatek rzędu 6-9 tys. zł., ale już za 3,5 tys. zł. można kupić używane jednoślady w bardzo dobrym stanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński