Tomasz Sz. ma do odbycia karę roku więzienia za oszustwa. Funkcjonariusze KP Policji w Policach pojechali po niego wczoraj, by odstawić skazańca do więzienia. Zaskoczyli go na podwórku, kiedy szedł z pustymi butelkami. Widząc policjantów szybko cofnął się do zabudowań gospodarczych i po chwili wyszedł już bez butelek. To wzbudziło podejrzliwość funkcjonariuszy.
Weszli ze skazańcem do mieszkania po dokumenty. Wewnątrz zobaczyli poprzykrywane workami plastikowe pojemniki.
- To woda - zapewniał ich Tomasz Sz., zapytany o zawartość.
Nie dali wiary. Okazało się, że był to spirytus. Po dokładnym przeszukaniu mieszkania znaleziono 173 półlitrowych butelek spirytusu i 24 pojemniki 5-litrowe alkoholu oraz prawie 100 nakrętek na butelki.
Tomasz Sz. podczas przesłuchania oświadczył, że spirytus pochodzi z promów. Handluje nim by mieć z czego żyć.
Za rozlewanie i handel alkoholem grozi mu grzywna i do 2 lat więzienia. Przepadnie mu też alkohol znaleziony w mieszkaniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?