Wyroki 25 lat dla oskarżonych skasował niedawno Sąd Najwyższy. Musiał to zrobić, po ubiegłorocznej decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który uznał za sprzeczne z konstytucją przepisy kodeksu karnego o zabójstwie ze szczególnym okrucieństwem (sędziowie nie mogli stosować łagodniejszych kar - praktycznie mieli do wyboru 25 lat lub dożywocie).
Na ławie oskarżonych siedzą 20-letni Maciej P. i 24-letni Daniel P. Do tragedii doszło w nocy 29 października 2005 r. na dworcu w Wolinie. Ofiara to 60-letni bezdomny. Sypiał w poczekalni. Sprawcy weszli do środka rozbijając szybę w oknie. Ponad pół godziny znęcali się nad bezdomnym. Bili i kopali go po całym ciele. Nożem i rozbitą butelką cięli po szyi i klatce piersiowej. Na koniec oblali ciało zupą. Tadeusz R. trzymał ją w słoiku. Bezpośrednią przyczyną śmierci było pęknięcie klatki piersiowej i obrzęk płuc.
Na ubraniach oskarżonych znaleziono ślady DNA ofiary i krew. W dniu zabójstwa Maciej P. miał 16 lat. W poprzednim procesie umniejszał swoją rolę. Według psychiatrów ma szansę na resocjalizację jeśli w więzieniu będzie miał pomoc specjalistów. Ma jednak fatalną opinię. Był już karany kilkakrotnie przez przełożonych. Nawiązał kontakt z najbardziej zdemoralizowanymi więźniami. Daniel P. większość winy wziął na siebie. Pierwszy zadzwonił na policję mówiąc o zwłokach na dworcu. Na miejscu zbrodni zgubił dokumenty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?