- Kiedy funkcjonariusze dostali informację o znęcaniu się nad psem, od razu udali się pod wskazany adres - relacjonuje sierż. Beata Budzyń z wałeckiej policji. - W mieszkaniu byli domownicy oraz pies rasy mieszanej. Informacja niestety potwierdziła się.
Zwierzę było wyraźnie zaniedbane, brudne przestraszone oraz przemoczone, do tego miało rany tłuczone głowy oraz ranę ciętą na kończynie i wyrwaną sierść. Kiedy policjanci weszli do mieszkania pies (o imieniu Dżeki) miał wyraźne problemy z utrzymaniem równowagi.
- Domownicy tłumaczyli, że psa potrącił samochód ale policjanci nie dali temu wiary i zaczęli szczegółowo rozpytywać domowników - dodaje Budzyń. - W wyniku tego ustalili, że około 10 dni temu w lesie na spacerze 13 -letni syn właścicieli, pobił psa drewnianym kołkiem. Chłopak zostawił go tam, ponieważ psiak nie dawał oznak życia. Jednak po kilku dniach ranny Dżeki wrócił do domu.
Nastolatek został przewieziony na komendę - usłyszał zarzuty znęcania się nad zwierzęciem. W trakcie przesłuchania przyznał się do zarzutu. Materiały w tej sprawie wkrótce zostaną przekazane osądu dla nieletnich. Roczny pies trafił do pogotowia dla zwierząt, gdzie została mu udzielona pomoc weterynaryjna. Następnie trafi do schroniska dla zwierząt.
Zobacz także: Kronika policyjna gs24.pl/997
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?