Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skarpa przy Zamku: Wszystkie projekty odpadły

Marek Rudnicki
Odrzucony przez komisję projekt młodych ar4chitektów krajobrazu Edyty Wojdak i Bartosza Wolskiego, wprowadzajacy zastosowanie murów oporowych, nie przytłączajacy bryły zamku.
Odrzucony przez komisję projekt młodych ar4chitektów krajobrazu Edyty Wojdak i Bartosza Wolskiego, wprowadzajacy zastosowanie murów oporowych, nie przytłączajacy bryły zamku. Wizualizacja
Konkurs na zagospodarowanie skarpy zamkowej nie przyniósł rezultatu. Może za rok ogłoszony zostanie kolejny. Ogłoszenie wyników w gęstej atmosferze i przy zastrzeżeniach.

- Komisja uznała, że żadna z prac nie spełniła oczekiwań konkursu - powiedziała podsumowując konkurs Zakładu Usług Komunalnych na zagospodarowanie skarpy zamkowej Magdalena Grycko, ogrodnik miejski.

Na konkurs przysłano 4 prace, ale jedną odrzucono ze względu na brak przedstawionego kosztorysu. To projekt dwóch młodych architektów krajobrazu, Bartosza Wolskiego i Edyty Wojdak. Byli oburzeni takim werdyktem i sami wytykają błędy, jakie popełniono ogłaszając konkurs.

- Konkursy zawsze są anonimowe, a te były pod nazwiskami - mówi Bartosz Wolski. - Zawsze opatrzone są jedynie logo autora, którego tożsamość ujawnia się dopiero po ogłoszeniu ostatecznych wyników. W regulaminie konkursu brak było wytycznych dotyczących zakresu opracowania, konserwatorskich, analizy krajobrazowej, szczegółowej inwentaryzacji zieleni itd., a to stanowiło argument w kwestii braku przyznania pierwszej nagrody.

Komisja nie przyznając żadnej nagrody, miała wiele zastrzeżeń do wszystkich prac.

- Żadna nie odniosła się do charakteru historycznego miejsca - mówi Ewa Stanecka, wojewódzki konserwator zabytków, członek komisji. - Nikt nie przygotował analizy widokowej, zabrakło też oceny stanu zdrowotności obecnego drzewostanu. Zaproponowano nasadzenia na skarpie współczesne, nie zawsze nadające się do stromej skarpy. I wreszcie - prace nie służyły wydobyciu walorów zamku.

Podczas ogłaszania werdyktu była też publiczność, w tym Artur Krzyżański, szef szczecińskich Zielonych. Zarzucił pani miejskiemu ogrodnik, że konkurs nie został w żaden sposób skonsultowany z radą ds. zieleni przy prezydencie miasta, która powinna o nim wiedzieć i mieć swojego reprezentanta w komisji. Młodzi architekci prywatnie już dodawali, że do komisji konkursowej nie poproszono żadnego architekta krajobrazu, a zdominowali ją dendrolodzy.

Co najciekawsze, mimo że żadna z prac nie znalazła uznania komisji, to i tak wszystkie nagrodzono kwotą po 2 tys. zł.

Co dalej? Zdaniem komisji zgłoszone prace stanowić będą "materiał wyjściowy". Następny konkursu być może za rok. Obecne prace do przyszłego piątku wystawione zostaną w hallu zamkowym. Będzie też zeszyt, do którego będzie można wpisywać swoje uwagi i pomysły.

Odrzucony przez komisję projekt młodych ar4chitektów krajobrazu Edyty Wojdak i Bartosza Wolskiego, wprowadzajacy zastosowanie murów oporowych, nie przytłączajacy bryły zamku.
(fot. Wizualizacja)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński