Skarbnik Szczecina: mamy propozycje, jak uniknąć podwyżek. Samorządowcy chcą więcej pieniędzy

Chodzi o pakiet projektów ustaw, do których samorządowcy chcieliby przekonać posłów i senatorów. Dlatego, gdy skarbnik Szczecina ogłaszała program w magistracie, prezydenci największych miast (w tym Piotr Krzystek) przekazali dokumenty do Senatu.

- Koniec próśb i apeli. Jako samorządowcy przynosimy konkretne rozwiązania, by uzdrowić finanse państwa. To swoiste ‘sprawdzam’ dla parlamentu i rządu. Walczymy o sprawy wszystkich mieszkańców - skomentował prezydent Szczecina.

Chodzi m.in. o zwiększenie udziału samorządów w dochodach z podatku PIT (z 38 procent do 76 proc. dla gmin), wyższej subwencji oświatowej (do 3 procent PKB), obniżenie stawki VAT do zera na usługi transportu publicznego oraz gospodarki odpadami,➡ sfinansowanie z budżetu państwa wzrostu kosztów funkcjonowania zeroemisyjnej komunikacji publicznej. Samorządowy➡ chcą też zmiany metody podziału subwencji rozwojowej (rekompensującej ubytki dochodów z PIT) na wprost proporcjonalną do utraty dochodów w danym roku budżetowym, czy sfinansowania z budżetu państwa wzrostu kosztów funkcjonowania ciepłownictwa komunalnego.

Według skarbnika miasta obecna sytuacja finansowa gmin jest bardzo trudna z powodu m.in. inflacji i podwyżek. Np. miejska spółka Tramwaje Szczecińskie zakupiła prąd cztery razy drożej niż poprzednim razem.

- To oznacza wzrost kosztów dla spółki o ponad 34 mln zł brutto - mówiła Dorota Pudło Żylińska.

Nie wykluczyła, że w czarnym scenariuszu czekają nas cięcia wydatków i podwyżki opłat. Np. za bilety komunikacyjne, czy odbiór i zagospodarowanie odpadów.

- W najbliższych miesiącach czekają nas przetargi na zagospodarowanie odpadów. Sygnały z innych miast, które do nas dochodzą są bardzo niepokojące, bo tam ceny usług firm wzrosły. Na razie za wcześnie, aby prognozować jak będzie u nas - dodała.

Według niej możliwe są trzy scenariusze rozwoju sytuacji w samorządach.

- Albo cięcia wydatków, albo podwyżki opłat dla mieszkańców. Albo parlament przyjmie nasze propozycje, co może pomóc w uzdrowieniu sytuacji. To działanie, które wymusiła obecna sytuacja. Dalsze przenoszenie obciążeń na naszych mieszkańców jest po prostu niemożliwe i stąd propozycje, które przedkładają samorządy. Odrzucenie proponowanych rozwiązań sprawi, że długofalowe skutki kryzysu odczuwalne będą nie tylko dla mieszkańców, ale również i dla instytucji, które w założeniu mają mieszkańcom służyć. W obliczu systematycznego ograniczania dochodów samorządów na realizowanie usług podstawowych dla mieszkańców po prostu nie będzie pieniędzy. Stąd właśnie proponowany pakiet ustaw, czyli Sanacja Finansów Państwa Polskiego. To nie suche stanowiska ani populistyczne, miałkie apele, lecz konkretne, gotowe rozwiązania, które w tej kryzysowej sytuacji mogą zmniejszyć obciążenia dla mieszkańców. Teraz ruch należy do rządzących – mówi Dorota Pudło-Żylińska, Skarbnik Miasta.

- Nie znam szczegółów tych nowych propozycji, ale jeśli do nas trafią, to oczywiście będziemy je analizować. Dochody samorządu mogły się obniżyć z powodu generalnej obniżki podatków dla mieszkańców, ale jeśli weźmiemy pod uwagę wsparcie dla gmin jakie daje rząd, to często okazuje się, że tych pieniędzy jest tyle samo, a nawet więcej. Wszyscy pamiętamy te alarmujące konferencje samorządowców, nie tylko w Szczecinie. Potem okazywało się, że sytuacja nie jest tak dramatyczna, bo pieniądze się pojawiły - zauważa poseł Dobrzyński.