Pod gołym niebem ustawili prowizoryczny namiot i pilnują swojego sprzętu.
- Dzisiaj otrzymaliśmy decyzję, że do godz. 16 mamy opuścić teren bazy. Nie mamy gdzie się podziać.
Ratownicy zdecydowali, że zostają na miejscu i pilnują sprzętu - poinformował Krzysztof Olkuszewski, szef firmy zabezpieczającej miejscowe plaże.
Jak się dowiedzieliśmy o sprawie zostały już poinformowane władze krajowe WOPR. Jutro w trybie pilnym ma się odbyć spotkanie z miejscowym wójtem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?