Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandal w Myśliborzu, mecz przerwany z powodu gróźb pod adresem sędziego. Wspaniały finisz Świtu i Masovii.

Maciej Homis
Spotkanie Osadnika Myślibórz z Pomorzaninem Nowogard nie zostało dokończone. Sędzia przerwał mecz po pierwszych 45 minutach. Powodem były groźby kibiców pod jego adresem.

Pierwsza połowa meczu została rozegrana normalnie. Goście prowadzili 1:0 po bramce zdobytej w pierwszych minutach spotkania. W przerwie doszło jednak do skandalicznej sytuacji.

- Kilku kibiców wtargnęło do szatni sędziego i zaczęło mu grozić - mówi Andrzej Żaboklicki, wiceprezes Osadnika. - Zostali oni szybko wyprowadzeni z szatni i wezwaliśmy policję, która przyjechała dopiero po 40 minutach. Sędzia podjął decyzję o przerwaniu meczu i przyznaniu walkowera Pomorzaninowi. Arbiter bał się wyjść na boisko na drugą połowę. Przykro nam, że z powodu wybryku kilku kibiców nie udało się dokończyć tego spotkania.

Fantastycznie w ostatnim meczu rundy jesiennej spisali się zawodnicy Świtu Skolwin. Po pierwszej połowie spotkania z Sokołem Pyrzyce nic nie zapowiadało takiego pogromu. Po bramce Tomasza Skweresa goście skromnie prowadzili. Jednak w drugiej części spotkania podopieczni Mariusza Pikuły zagrali wręcz koncertowo i zabójczo skutecznie. Zawodnicy wykorzystywali każdą dobrą okazję do zdobycia bramki i trafili do siatki aż pięć razy. Tym samym piłkarze Świtu podtrzymali swoją dobrą passę, był to już ich piąty mecz z rzędu bez porażki.

Świetnie spisali się także piłkarze Masovii Maszewo, którzy w ostatniej kolejce pokonali na wyjeździe Arkonię. Bohaterem spotkania był Bartosz Stefański, który zdobył trzy bramki w tym meczu i właściwie w pojedynkę rozłożył na łopatki podopiecznych Tomasza Brzozowskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński