Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandal na ul. Dubois. Robotnicy "zapomnieli" wyrównać chodniki

Maciej Janiak
Chodnik leży, ale jego stan pozostawia wiele do życzenia. Połamać nogi na nim nietrudno.
Chodnik leży, ale jego stan pozostawia wiele do życzenia. Połamać nogi na nim nietrudno. Marcin Bielecki
Dziury, w których można złamać nogę, nierówno ułożone płyty chodnikowe. To codzienność mieszkańców ulic Firlika i Dubois. Powód? Robotnicy "zapomnieli" przywrócić chodnik do stanu używalności.

Część nieprawidłowości po interwencji "Głosu"ma zostać natychmiast usunięta.

- W sumie przynajmniej kilkadziesiąt metrów kwadratowych chodnika wygląda jakby jeździły po nim czołgi - denerwuje się pan Mariusz (nazwisko do wiadomości redakcji). - Budowlańcy chyba rzucali płyty na piach jak leci.

Mieszkańcy są zirytowani i nie ma się im co dziwić. Chodnik wzdłuż ulicy Firlika przy wieżowcach i na ul. Dubois fragmentami jedynie przypomina podłoże dla pieszych. Nierówne płytki, szerokie szczeliny między nimi, których nie wypełniono piachem. Na skrzyżowaniu nieopodal przejścia dla pieszych chodnik zapadł się na dużą głębokość.

- Jeśli ktoś w to wpadnie, to skutki mogą być opłakane - kontynuuje pan Mariusz.

Jak informuje Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego, w miejscach, o których mowa, prace prowadziła firma Hydrobudowa 9. Wykonywała w okolicy przyłącze kanalizacyjne. Okazuje się, że chodnik położony po zakończeniu prac nie został jeszcze odebrany.

- Do czasu odbioru za stan nawierzchni po przeprowadzonych robotach odpowiada zajmujący pas drogowy - wyjaśnia Irena Starosta z ZDiTM. - Po zakończonych pracach wykonawca powinien odtworzyć nawierzchnię chodnika zgodnie ze sztuką budowlaną.

Jak zapewnia ZDiTM, nasza interwencja przyniosła już skutek. Po pierwsze mocno zapadnięty chodnik ma być natychmiast zabezpieczony, a po drugie:
- Kierownik budowy został zobowiązany do niezwłocznej poprawy stanu nawierzchni po wykonywanych robotach - zapewnia Irena Starosta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński