Sprawa nadania honorowego obywatelstwa siatkarzowi złotej reprezentacji Polski ostatnich Mistrzostw Europy już po raz drugi stawała dziś na sesji. Za pierwszym razem w ostatniej chwili wycofał ją sam wnioskodawca przewodniczący rady Zbigniew Pomieczyński. Już wtedy mówiło się, że zrobił to, bo część radnych zapowiedziała, że nie poprze jego wniosku. Powody były rożne. Jedni mówili, że Michał Ruciak niczym szczególnym nie zasłużył się miastu. Inni, że tytuł mu się nie należy, bo to nie on sam zdobył złoto Mistrzostw Europy, ale cała drużyna. Jeszcze inni, że za młody. Sam wnioskodawca oficjalnie tłumaczył, że projekt uchwał potrzebował jeszcze kilku formalnych poprawek.
Żeby Michał Ruciak został honorowym obywatelem Świnoujścia potrzeba było poparcia 2/3 rady, czyli w praktyce 17 głosów za. Tymczasem za było tylko 13. Reszta albo zagłosowała przeciw, albo wstrzymała się od głosu. Glosowanie było tajne, bo tak mówi regulamin. Choć byli radni, którzy chcieli jawnego głosowania.
Zaraz po ogłoszeniu wyników pojawiły się głosy, że ci, którzy nie poparli wniosku zrobili to dlatego, żeby prze wyborami prezydent Janusz Żmurkiewicz (który będzie ponownie ubiegał się o stanowisko prezydenta) nie mógł cieszyć się z kolejnego sukcesu. Wręczenie honorowego tytułu miało się bowiem odbyć z wielką pompą przy telewizyjnych kamerach w szkole mistrzostwa sportowego w Świnoujściu. Inni mówili, że przewodniczący popełnił błąd. Powinien był wcześniej przyjść do klubów i zaproponować, aby wniosek o tytuł złożyć razem, a nie on sam.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
