Basket Kwidzyn - Spójnia Stargard 79:72 (20:18, 18:17, 20:22, 21:15)
Basket: Puncewicz 18, Wojdyła 15, Andrzejewski 14, Partyka 11, Malczyk 10, Lisewski 9, Prus 2, Dąbrowski.
Spójnia: Biela 14, Soczewski 13, Nizioł 12, Piechucki 11, Sudowski 10, Mazur 10, Łukomski 2, Kamiński, Baszak.
Jeszcze kilka dni temu nie było pewne, czy stargardzki zespół w ogóle pojedzie na mecz z Basketem Kwidzyń. Z powodu finansowych kłopotów zarząd Spójni rozważał wycofanie zespołu z rozgrywek I ligi. Ostatecznie Spójnia pojechała i rozegrała niezłe spotkanie.
- Ale niestety zakończone porażką - mówi Ireneusz Purwiniecki, drugi trener Spójni. - Początek meczu należał do gospodarzy, którzy odskoczyli nam na kilka punktów. Jeszcze w tej części odrobiliśmy straty i od tego momentu na boisku trwała wyrównana walka.
Spójnia grała zespołowo. Sześciu koszykarzy zdobyło w meczu co najmniej 10 punktów. To nie był ten sam zespół, który przed tygodniem bez walki przegrał we własnej hali z Siarką Tarnobrzeg. Sporo do gry wniósł Piotr Nizioł, który w tamtym meczu nie mógł wystąpić.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?